Remis, który boli
Po raz trzeci z rzędu gramy w przewadze jednego zawodnika i po raz trzeci tylko remisujemy. Hetman Zamość – Stal Kraśnik 1:1 (1:1).
Spotkanie zaczęło się koszmarnie. Już w 4 minucie Paweł Kaczmarek wrzucił piłkę z rzutu rożnego i Kamil Król głową trafia do siatki. Dosłownie po minucie mogliśmy wyrównać. Rafał Turczyn dośrodkował w okolice siódmego metra, ale Paweł Myśliwiecki przeniósł piłkę nad poprzeczką. Między 30 a 40 minutą oddajemy kilka soczystych strzałów, ale pewnie broni je Sebastian Ciołek. W 43 minucie pomiędzy dwóch obrońców Stali odważnie wchodzi Bruno Wacławek, który zostaje sfaulowany i w efekcie Jakub Gajewski otrzymuje drugą żółtą kartkę. Gramy więc w przewadze i szybko doprowadzamy do wyrównania. Po rzucie rożnym piłka trafia pod nogi Myśliwego, który z czternastu metrów uderza mocno tuż przy słupku.
Przy okazji warto zauważyć też, że czerwone kartki naszych rywali nie są dziełami przypadku. Podobnie jak w spotkaniu z KSZO była ona efektem szybkiej kontry i odważnego wejścia Bruno Wacławka.
W drugiej połowie osiągamy znaczną przewagę i stwarzamy sobie kilka bardo dobrych okazji bramkowych. W 52 min. na piątym metrze zablokowany zostaje Myśliwy, a dobitka Michała Skiby po dłoniach brakarza Stali wędruje nad poprzeczką. W kolejnej akcji ładnie w pole karne gości wpada Bruno Wacławek, ale nikt nie zamyka akcji. W 72 min. groźnej kontuzji głowy doznaje Kacper Kopyciński, który na noszach opuszcza boisko. Najlepsze okazje mamy w okolicach 80 minuty. Najpierw po ładnej zespołowej akcji sam na sam wychodzi Rafał Kycko, ale po interwencji bramkarza mamy tylko rzut rożny. Po chwili piłkę meczową na nodze ma Mateusz Olszak. Strzela jednak z dwunastu metrów mało precyzyjnie i Sebastian Ciołek broni.
– Wiedzieliśmy doskonale, że Stal jest groźna ze stałych fragmentów gry, a mimo tego daliśmy się zaskoczyć. Na szczęście mozolnie dążyliśmy do strzelenia gola i się udało. W drugiej połowie mieliśmy tyle sytuacji, że powinniśmy ten mecz wygrać. Na dobrą sprawę to nie wiem, jakie te sytuacje musimy sobie stworzyć, żeby zdobyć bramkę. Pod względem jakości ten mecz w naszym wykonaniu był niezły. Wynik jednak boli – przyznał po meczu trener Jacek Ziarkowski.
W sobotę o 17.00 gramy na Arenie Lublin z Motorem. Choć wielu z góry skazuje Hetmana na porażkę, to na pewno jedziemy walczyć o punkty.Hetman Zamość – Stal Kraśnik 1:1 (1:1)
Bramki: Myśliwiecki 45 – K. Król 4.
Hetman: Sobieszczyk – Kopyciński (72 Buczek), Dudek, Żmuda, Skiba – Turczyn (62 Skoczylas), Słotwiński (50 Kycko), Kanarek, Oziemczuk, Wacławek – Myśliwiecki (75 Olszak).
Żółte kartki: Turczyn, Skoczylas, Kycko. Czerwona kartka: Gajewski (43 minuta) – za drugą żółtą.
Tekst: KS Hetman Zamość
Zdjęcia: Nowy Kurier Zamojski
Co trener robi wciąż na swoim stanowisku?
“Tekst: KS Hetman Zamość”
to jest kłamstwo. Jaki KS ?