Sześciolatka wymyśla opowieść, siedemnastolatka robi do niej ilustracje, a tata młodszej z artystek pisze na podstawie tego książkę! To prawdziwa Apokalipka!
Tak właśnie powstawała publikacja Izarowscy: Apokalipka czyli Julka Dziwadełko i przygody z potworami. Wymyślona przez pierwszoklasistkę i spisana przez jej tatę, a potem upiększona okładką doświadczonej plastyczki i ilustracjami niezwykle utalentowanej siedemnastolatki.
Wszystko to na naszym podwórku. W Zamościu, Tomaszowie i okolicach.
Izarowscy: Apokalipka to niezwykła opowieść o losach dziewczynki – Julki, która próbuje uratować świat od potworów! Dlaczego? Bo nie ma się z kim bawić! Bo nie chce iść do pierwszej klasy sama! I na złość mamie!
Izarowscy: Apokalipka to ponad 250 stron dynamicznej akcji i niesamowitych przygód. Na stronach książki pojawią się wampiry (w czerwonych kaloszach, gubiące sztuczną szczękę), wilkołaki (które bawią się jak małe pieski), baba jaga (która robi przesmaczną pomidorówkę), dinozaury – zginozaury, syrenki, duchy, trolle, a nawet źli czarodzieje… i Ci dobrzy też.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak powstawała książka (i jak zorganizować wydanie swojej publikacji) zapraszamy na www.izarowski.pl, gdzie twórcy dzielą się szczegółami.
Więcej na www.apokalipka.pl
[materiał nadesłany]
O tym pisaliśmy w grudniu a dzisiaj mała Julka z Zamoscia z rodziną gościła na żywo na antenie TVN w porannym programie “Dziań dobry TVN”