Akcja gamifikacja
23 lutego na zaproszenie Zamojskiej Książnicy przybył do Zamościa Marcin Skrabka z goodbooks (świetna strona nie tylko dla lubiących książki – polecam), który gamifikował bibliotekarzy z regionu – tak skutecznie, że większość wyszła z warsztatów z zamiarem „przerobienia na grę – niemal; całego księgozbioru własnej biblioteki”. Stałoby się zapewne słowo-ciałem, gdyby nie zaporowa cena licencji (udostępnianej przez Finów), ale nie o cenie chciałem tylko o gamifikacji właśnie, a dokładnie o człowieku/czytelniku/odbiorcy.
Dzięki fińskiej edukacyjnej platformie ActionTrack, uczestnicy szkolenia (w tym ja) mieli okazję samodzielnie zgamifikować wybrane elementy książek i osadzić je na mapie Google w formie szlaku literackiego. Następnie, przy użyciu smartfonów i tabletów (iOS i Android) zagrać w grę, którą stworzyli. WOW. Okazuje się, że nie trzeba być Millenialsem ani reprezentantem pokolenia Z, by wyposażonym w wiedzę i narzędzia stworzyć grę/zabawę mogącą zaabsorbować „nieczytających”.
Smartfon – ma niemal każdy, prawie wszyscy jesteśmy on-line – kto nie jest, czuje się czasem wyautowany. Nasze „nagie” (bezbronne ciała/umysły) poddawane są nieustannemu bombardowaniu – informacją, reklamą, obrazem – wystawiane na pokuszenie.
Życie to nie teatr – to wiemy, a co jeśli jest grą i nie zdajemy sobie z tego sprawy… W grze mamy do przejścia ileś poziomów, musimy wykonać jakieś zadania, dostajemy za coś bonusy i (to najważniejsze) szansę kolejnego podejścia… czasem dodatkowe życie, prawie jak w życiu – tu jednak drugiej szansy (nowego życia) brak… Przywołam wspomniany podczas szkolenia „szkolny problem” – dlaczego młodzi wolą grać, zamiast się uczyć? Bo w grze, jeśli się zrobi coś nie tak – jest druga szansa – komunikat: „Nie udało się – spróbuj jeszcze raz!” w szkole usłyszymy raczej „siadaj (tu jakaś inwektywa/ale niekoniecznie) pała”. Ktoś powie, że w szkole nie ma czasu na drugą szansę… ktoś powie, że wyolbrzymiam – ktoś będzie miał rację, ale grajmy dalej…
Dla pokolenia urodzonego „ze smartfonem w ręku” – nie ma i nie będzie innego świata, budzi się z nim i zasypia, ma w nim cały swój świat – wszechświat. To między innymi od nas zależy, co tam znajdzie i czy będzie to coś wartościowego. Jeśli problemem jest nieczytanie, to gamifikacja literatury wydaje się być strzałem w 10.
Warto było być… Pilnie potrzebny sponsor… gra warta jest uwagi…
Póki co – zapraszam do Biblioteki na Orzechową – mamy tam trochę planszówek wypożyczonych z Referatu Promocji i Rozwoju Gminy Łabunie – a jeśli będzie taka potrzeba – stworzymy własną…
Piotr Piela