7-latek, który wyjmował ze swojego pojazdu rzeczy trafił do szpitala po tym jak uderzył w niego kierowca Hyundaia. Mężczyzna, który go potrącił tłumaczył się nieodpowiedzialnym zachowaniem swojego pasażera, który przeszkadzał mu w kierowaniu. Niestety „głupie” żarty zakończyły się obrażeniami mieszkańca Biłgoraja i zniszczeniem dwóch samochodów.
Wczoraj około godziny 16:00 policjanci pojechali na ulicę Reja w Biłgoraju, gdzie doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Wstępne ustalenia policjantów, którzy pracowali na miejscu wskazują na to, że 26-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj, który kierował Hyundaiem doprowadził do zderzenia z zaparkowanym Audi i potrącił znajdującego się przy nim mężczyznę.
Kierowca tłumaczył policjantom, że jego 21-letni pasażer zaczął w trakcie jazdy się wygłupiać, przeszkadzał mu w kierowaniu i popychał go. W efekcie 26-latek stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na trawnik, uderzył stojącego przy samochodzie Audi 47-latka, uszkodził prawe przednie drzwi tego pojazdu, które były otwarte i zatrzymał się pomiędzy samochodem, a ogrodzeniem jednej z posesji. 47-latek z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.
Policjanci ustalili, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Obecnie wyjaśniamy dokładne okoliczności zdarzenia i apelujemy o rozsądek za kierownicą.
aspirant Joanna Klimek