Do szpitala z obrażeniami ciała trafił motocyklista, który wczoraj w Zamościu uderzył w tył bmw. Osobówka zatrzymała się, by przepuścić pieszych na przejściu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że zarówno kierujący jednośladem 22-latek, jak i kierujący bmw byli trzeźwi.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący hondą 22-latek jadąc wczoraj ulicą Piłsudskiego w Zamościu w kierunku ulicy Lubelskiej, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go BMW, które zatrzymało się przed oznakowanym przejściem i przejazdem dla rowerów w celu umożliwienia oczekującym tam osobom przejście na drugą stronę ulicy. Motocyklista nie zdążył wyhamować, najechał na tył osobówki, a następnie upadł na jezdnię. Z obrażeniami nogi został przetransportowany do szpitala.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało, że zarówno 22-latek, jak również 33-letni mieszkaniec Zamościa, który podróżował samochodem BMW, byli trzeźwi.
Na miejscu przez około 2 godziny pracowali policjanci. W tym czasie kierowcy, którzy chcieli przejechać ulicą Piłsudskiego w rejonie Starego Miasta i parku miejskiego, musieli się liczyć z utrudnieniami. Od skrzyżowania z ulicą Akademicką do ulicy Sadowej była ona nieprzejezdna.
źródło: KMP w Zamościu
bądźmy ostrożni – zycie.pl *** yt.com – poznaj swoje mięso