Na liczne sygnały, o tym, że krzewy ograniczają widoczność pieszym przechodzącym na przejściu przy ul. Akademickiej, Zarząd Dróg Grodzkich podjął działania. Mieszkańcy zgłaszali do urzędu, że z punktu widzenia pieszego widoczność jest bardzo ograniczona. Dla matek z wózkami to także utrudnienie.
Jest rozwiązanie. Wyciąć! Wyciąć….. i posadzić nowe.
ZDG w Zamościu wystąpił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z wnioskiem o zgodę na usunięcie wraz z nasadzeniami zastępczymi trzech cisów rosnących przy przejściu dla pieszych na ul. Akademickiej ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa pieszych.
Może wystarczy fantazyjnie przyciąć rośliny, tak aby nie ograniczały widoczności. Nowe krzewy także kiedyś urosną i będą przeszkadzać.
Przypominamy, że na odcinku drogi, na którym rosną “złośliwe” cisy obowiązuje ograniczenie prędkości. Poza tym ostry zakręt przy bramie do parku, a także skrzyżowanie z ul. Królowej Jadwigi wymuszają naturalną prędkość ok 30 km na godzinę.
A gdzie do tej pory był zarządca i jak opiekował się zielenią ?
najlepiej wyciąć wszystko i zalać betonem. co za tępe i krótkowzroczne myślenie. ktoś idzie na łatwiznę. tak jak w artykule napisano, wystarczy to ładnie przyciąć.
Pięknie wyglądają i trzeba je chronić,widocznie ktoś chce oszpecić piękną ulicę.
Pięknie ozdabiają ulicę,widocznie ktoś chce oszpecić i napisał głupoty.
Przede wszystkim najważniejsze jest bezpieczeństwo! W tym miejscu jest ograniczona widoczność dla pieszych jak i dla kierowców.
Jako następny punkt, może być estetyka..
Jedna z tych mieszkanek co z wózkiem wchodzą na przejście bez oglądania się?
trzeba było lata temu postawić tam sygnalizację świetlną. te cisy są tam odkąd pamiętam, czyli chyba od 40 lat. chodziłem do I LO i codziennie przez 4 lata przechodziłem koło tych cisów.. jak wracam do Z raz na jakiś czas to za każdym razem przechodzę ulicą Akademicką z czystego sentymentu..
NIE POZWALAM !
Kronika Tygodnia pisała o sprawie w zeszłym tygodniu.
Wiemy, że z radością przyjęła fakt wycięcia cisów
Wystarczy odpowiednie formowanie korony. Nie trzeba od razu wycinać. Taka decyzja świadczy o braku kompetencji w zakresie zieleni miejskiej zarówno ze strony ZDG jak i konserwatora zabytków…
Komuś coś spadło na głowę. Byłem tam. Od strony Kolegiaty widoczność doskonała. W stronę odwrotną widoczność dobra. A jeśli chodzi o kobietę z wózkiem to do niej mówię: ” babo z wózkiem albo wózku z babą” : najpierw popatrz a potem idź. Komórkę schowaj do zużytego pampersa. Czy ludziom naprawdę coś odbija? Taki zabytek i należy wyciąć bo jeden wózek się zagadał. Paranoja. Najlepiej zabetonować wszystko. Kupa głupców.
Najlepiej wszystko zrównać z ziemią.Ot, krótkowzroczna polityka ” miłośników miasta”.