W miniony piątek, 20 sierpnia 2021 roku, w Zamościu odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Polska 2050. Dotyczyła problemów służby zdrowia w Zamościu w postaci zamknięcia oddziału pediatrycznego, oraz problemów psychiatrii, w tym dziecięcej.
Konferencję rozpoczął zamojski radny Sławomir Ćwik. Przedstawił gości i problem: “Nasze miasto jest drugim, co do liczby ludności, w województwie lubelskim, posiada 2 szpitale, ale wkrótce może nie być tutaj oddziału pediatrycznego“.
Senator RP Jacek Bury odniósł się do tematu mówiąc, że gdy kilka tygodni temu dowiedział się o likwidacji oddziału pediatrycznego, natychmiast poinformował Przewodniczącego Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego o konieczności przygotowania specjalnego posiedzenia zespołu wraz z osobami odpowiedzialnymi za służbę zdrowia w naszym regionie. „Jesteśmy w stałym kontakcie i mam nadzieje, że niebawem zaprosimy Państwa na to posiedzenie. Oczekuję, że m.in obecny na nim Wojewoda będący reprezentantem władzy centralnej odniesie się do tego problemu, o którym dziś mówimy w Zamościu. Ale należy też podkreślić, że takich przypadków w całym kraju jest coraz więcej. Od początku lipca to m.in. szpital w Jaworznie zawiesił pracę paru oddziałów, zamknięto SOR we Wrocławiu. Tutaj w Zamościu głównym problemem wydaje się traktowanie ludzi. Dyrekcja nie potrafi rozmawiać z pracownikami. Wydawane są dziwne dyrektywy ustne i dochodzi do zastraszania personelu” – kontynuował Jacek Bury, dodając, że szpital zamojski im. Jana Pawła II był jednym z najlepszych w Polsce.
Radna Sejmiku Wojewódzkiego Ewa Jaszczuk zwróciła uwagę na konieczność reformy niewydolnego systemu ochrony zdrowia: “Poziom zadłużenia szpitali wojewódzkich wynosi 16 miliardów złotych. Jeżeli chodzi o województwo lubelskie i szpitale podlegające bezpośrednio pod sejmik województwa, to kwota zadłużenia jest równie potężna, bo przekracza miliard złotych – miliard i trzydzieści pięć milionów. Zadłużenie będzie lawinowo rosło, jeśli nie podejmiemy stosownych działań, by temu zapobiec. A na tym cierpi przede wszystkim pacjent“.
“Dzisiaj rzeczywiście musimy wszyscy sobie życzyć dużo zdrowia, bo nie możemy liczyć na to, że rządzący nam pomogą, gdy zachorujemy” – rozpoczęła swoją wypowiedź Posłanka na Sejm RP Joanna Mucha – “Nie mogę sobie nawet wyobrazić takiej sytuacji, że w Zamościu dochodzi do zamknięcia oddziału pediatrycznego, bo nie wiem, gdzie dzieci miałyby się leczyć. System finansowania opieki pediatrycznej zmiana się już drugi raz. Najpierw zmienił się na złe, teraz zmienia się na gorsze. Efektem jest to, że zamykane są kolejne oddziały pediatryczne i jest to coś, na co my naprawdę nie możemy sobie pozwolić i nie możemy na to pozostać obojętni”.
Karol Serafin również zwrócił uwagę na nieprawidłowe działanie systemu opieki zdrowotnej: „Wprowadzane ustawy, której przepisy teoretycznie powinny usprawnić system opieki medycznej nie znajdują zastosowania w praktyce. Brakuje po prostu odpowiedniego personelu, brak jest możliwości konsultacji i interpretacji przepisów prawnych. Nikt nie chce brać odpowiedzialności za decyzje przy tak skonstruowanych przepisach. Bardzo często osoby organizujące naszą pracę nie mają pojęcia o jej specyfice. Wprowadzone niedawno do szpitali psychiatrycznych wytyczne dotyczące określonego czasu pobytu w szpitalu, w zależności od choroby na jaką cierpi człowiek, jest medycznym lekceważeniem indywidualnego stanu i przebiegu zaburzeń każdej osoby. Indywidulane podejście do każdego przypadku pacjenta, tak istotne w przypadkach chorób psychicznych, znika w systemie wytycznych. Osobą będąca w ciężkiej depresji, nie widząca sensu życia po upływie określonego czasu jest informowana o końcu hospitalizacji. Czas upłynął i człowiek musi opuścić szpital nie będąc gotowym na samodzielną walkę z chorobą“. – powiedział.
Jak się okazuje, zamknięcie oddziału pediatrii w Szpitalu im. Jana Pawła II w Zamościu nie jest jedynym problemem dotyczącym służby zdrowia w tamtejszym regionie. Brakuje również możliwości rehabilitacji dzieci z niepełnosprawnościami związanymi ze zdrowiem psychicznym. Rodzice w takich sytuacjach muszą jeździć aż do Lublina. Brakuje lekarzy psychiatrów dla dzieci i młodzieży, a kolejki do psychologów i psychoterapeutów są coraz dłuższe.
„Jako psycholog – terapeuta, pracujący na co dzień również z dziećmi i młodzieżą widzę, że system państwowy nie radzi sobie z pomocą psychologiczną dla najmłodszych. Na psychiatrię przeznaczane jest 3,5% z budżetu NFZ, z czego jedynie 0,7 % to środki dedykowane dzieciom. Podłoża większości problemów psychicznych najczęściej powstają w dzieciństwie i wieku dojrzewania, gdy jesteśmy najbardziej podatni na wpływy zewnętrzne. Przyswojone wtedy niekorzystne schematy myślenia i reagowania zaczynają towarzyszyć w życiu dorosłym. Samobójstwa stają się niestety, drugą po następstwach urazów, przyczyną zgonów wśród nastolatków. Można zapobiec wielu tragediom usprawniając system opieki psychologicznej nad dziećmi. Dlatego bardzo ważne jest również dbanie o psychikę człowieka od najmłodszych lat, ponieważ jak pokazują badania, co czwarty dorosły Polak ma problemy związane ze zdrowiem psychicznym” – zakończył Karol Serafin.
materiał nadesłany