Do groźnego wypadku doszło wczoraj na krajowej siedemnastce. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca dostawczego renault nie dostosował prędkości do panujących warunków i uderzył na tył Iveco. 29 – letni kierowca renault po uwolnieniu z zakleszczonego pojazdu został przetransportowany do szpitala. To już kolejne zdarzenie, gdzie zbyt szybka jazda i brawura na drodze mają swój finał ,,w rowie”. Policja apeluje o zdrowy rozsądek.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 9:00 w miejscowości Łopiennik Podleśny na krajowej siedemnastce. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem dostawczym marki Renault jadący w kierunku Krasnegostawu nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył dostawczego Iveco. Kierowca Iveco wcześniej zatrzymał pojazd z uwagi na trwające utrudnienia w ruchu.
W wyniku zderzenia pojazdów, 29 – letni kierowca renault został zakleszczony w samochodzie. Mężczyzna obrażeniami ciała został przetransportowany na oddział ratunkowy szpitala. 27 – letni kierowca Iveco wraz z pasażerką pojazdu nie odnieśli żadnych obrażeń.
Utrudnienia w ruchu trwały na miejscu kilka godzin. Policjanci przeprowadzą teraz postępowanie, które wyjaśni szczegółowe okoliczności wypadku.
Niestety nie jest to pierwsze takie zdarzenie, gdzie zbyt szybka jazda i brawura w połączeniu ze śliską nawierzchnią mają swój finał ,,w rowie”. Przekonał się o tym kierowca Fiata Punto, który we wtorek w miejscowości Dziecinin także na krajowej siedemnastce nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki ochronne.Tym razem na szczęście 56 – letniemu mieszkańcowi Zamościa oraz pasażerce pojazdu nic się nie stało.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku na drodze.
źródło: KPP Krasnystaw
Ciagle wracamy dotego samego problemu: jakosc drog. Siedemnastka powinna by trzyjezdniowa. Wypadki zmaleja o 90%. Zmniejszyc wydaki na policje i zwiekszyc n a drogi!! Kary i mandaty nie rozwiazuja tych problemow! Byc moze trzeba nakladac kary na lokalne urzedy, ze nie rozbudowuja jezdni i nie zwiekszaja bezpieczenstwa dla kierowcow.
To nie jakość dróg, tylko służby nie posypały niczym jezdni. prawie dokładnie w tym samym miejscu tylko w stronę Zamościa po godzinie 6 leżała w rowie osobówka i musiało się to wydarzyć może 2-3 minuty przede mną. Wczoraj od zjazdu z dwupasmówki jadąc od Lublina do Izbicy nie było posypane i była ślizgawka. Jak dodawałem gazu to od razu działało ESP, a o hamowaniu nie było nawet mowy. Dodam, że z pozycji zza kierownicy nie wyglądało wcale, że jest ślisko. Niestety jak służby nie wykonują swojej pracy to ktoś powinien za to odpowiedzieć, od Izbicy do Zamościa woda na drodze i nie było problemu.