Ordynat i Kamasutra
Rynek wydawniczy tonie w słowie pisanym. Coraz trudniej wydobyć jednak to, które było na początku… mimo wszystko chwała niech będzie czytającym, albowiem oni utrzymują rynek wydawniczy… dobrze nam się wydaje, zwłaszcza to, co się sprzedaje. Hity, kity, bestsellery, książki roku, mroku i rozkroku. Można dzisiaj pisać wszystko i o wszystkim.
Książka „Dom gejsz” – kontynuacja bestsellerowego „Haremu” to dzieło dra hab. prof. nadzw. Waldemara Bednaruka – pracownika naukowego KUL, członka American Society for Legal History, cenionego i nagradzanego znawcy epoki staropolskiej oraz ukrywającej się pod pseudonimem Alex Vastatrix- mieszkanki wschodniej części Polski, która jak czytamy za względu na wykonywaną pracę pragnie zachować anonimowość. Państwo autorzy z dużą wprawą poruszają się pomiędzy słowami.
Czytać, nie czytać? Sukces 50 twarzy… i wszystkich innych greyopochodnych książek sprawia, że tu i ówdzie rodzi się „jakieś dalej”. Tu – nawet bardzo daleko. Nasz ordynat opuszcza bowiem padół Zamojski i udaje się na daleki wschód, gdzie poznaje tajniki nieznanej sobie sztuki miłosnej. Marysieńka – młoda żona – pogoniwszy wszystkie „panny zamojskie” małżonka, którym sam Jan Andrzej Morsztyn wierszowany „Paszport…” wystawił – tęskni za prawdziwą miłością.
Zaczyna się całkiem współcześnie. Autorka „tegoż bestsellerowego Haremu” żyje sobie dość wygodnie dzięki dobrze sprzedającej się książce. Przypadkiem, czy zrządzeniem losu wchodzi w posiadanie zaginionej części pamiętnika Sobiepana „Dyariusza dalekiey podróży w egzotyczne kraye”. Wyrusza z Ordynatem. Dokąd ją to zaprowadzi? Kto ciekaw?
Szukający prawdy historycznej znajdą ją w postaciach m.in. Zamoyskiego, Marysieńki i Sobieskiego. Reszta jest milczeniem lub nie lada sensacją. 😉 i kwestią potrzeb. Może też czytelniczego wyrachowania. Takie będą historie w książkach, jakie potrzeby czytelnicze.
Czy Jan Zamoyski wyjdzie, dojdzie i wróci? Czy Marysieńka osiągnie, czego pragnie? Kim jest Harry i co się stało z Józią z Brzezin?
Mnóstwo pytań… są też odpowiedzi. Książkę wydało Wydawnictwo Harde – i poleca ją miłośnikom powieści płaszcza i szpady, literatury historycznej, obyczajowej i… erotycznej. Polecamy i my. Kto czyta, żyje podwójnie…
Ponoć cała nadzieja w literaturze. Taką mamy nadzieję.