Od 2023 r., by zdać maturę, trzeba będzie uzyskać minimum 30 procent z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Do tej pory nie było to wymagane.
Podczas posiedzenia sejmowej komisji edukacji Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, poinformował o zmianach, jakie wkrótce mają zostać wprowadzone w egzaminach maturalnych.
Matura w obecnej formie wymaga zdania na co najmniej 30 procent egzaminów pisemnych z języka polskiego, wybranego języka obcego i matematyki oraz podejścia do przynajmniej jednego dodatkowego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Jeśli chodzi o ten ostatni egzamin, wystarczy jedynie, że maturzysta do niego przystąpi, by był on zaliczony. Jednak od 2023 roku ma się to zmienić – żeby zdać maturę trzeba będzie uzyskać przynajmniej 30 proc. z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym.
Nowe warunki obejmą pierwszych absolwentów ośmioletniej podstawówki.
To chyba nie jest zbyt wygórowane wymaganie. Po to uczniowie realizują przedmioty w zakresie rozszerzonym. Kiedyś trzeba było mieć 50% żeby ocena była pozytywna.