Pijany zadzwonił na 112, że wjechał do rowu. Na wskazane miejsce przyjechali policjanci

0
612

Wczoraj 21 letni mieszkaniec gminy Zamość, nad ranem sam zadzwonił na numer alarmowy mówiąc, że jego auto wypadło z drogi. Tłumaczył, że chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem i stracił panowanie nad pojazdem. Okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka kara finansowa.

Wczoraj nad ranem na stanowisko kierowania krasnostawskiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące pojazdu, który na terenie gminy Rudnik miał wjechać do rowu. Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie. Jak wynika z ich wstępnych ustaleń, 21 letni mieszkaniec gminy Zamość kierując samochodem osobowym marki Seat w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Mężczyzna tłumaczył, że chciał uniknąć zderzenia z sarną, która miała nagle wtargnąć na jezdnię. Jednakże, po zbadaniu kierującego alkomatem okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności

Źródło: KMP Krasnystaw, podkomisarz Jolanta Babicz

348 219961 Pijany zadzwonił na 112, że wjechał do rowu. Na wskazane miejsce przyjechali policjanci

Poprzedni artykułZamość: Po pijanego przyjechał pijany kolega
Następny artykułZderzenie z szynobusem (zdjęcia)
Subscribe
Powiadom o


0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments