48-letni mieszkaniec Zamościa podczas kontroli drogowej posługiwał się dowodem osobistym i prawem jazdy znajomego, od którego pożyczył samochód. Mężczyzna liczył, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności za jazdę wbrew sądowemu zakazowi kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj przed godziną 13 w Lubyczy Królewskiej, policjanci miejscowego posterunku, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Volkswagen Crafter. Podczas legitymowania, kierujący okazał dowód osobisty i prawo jazdy, w celu potwierdzenia swojej tożsamości. Dane które podał, policjanci sprawdzili w policyjnym systemie. Uwagę funkcjonariuszy zwróciła jednak rozbieżność wizerunku osoby ze zdjęć w dokumentach z osobą legitymowaną.
48-letni mieszkaniec Zamościa początkowo upierał się, że jest osobą za która się podaje, jednak ostatecznie przyznał, że dokumenty i samochód którym kierował nie należą do niego. Podczas kontroli podał jego dane, ponieważ liczył, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności za jazdę wbrew trzyletniemu zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za niestosowanie się do zakazu i posługiwanie się cudzym dokumentem, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło KMP Tomaszów Lubelski, młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska