Mieszkanka Zamościa mając w organizmie ponad 2 promile przyszła do komendy z 2-letnim dzieckiem. Chciała poskarżyć się na brawurowy styl jazdy kierującego taksówką, który przewoził ją i jej dziecko przez miasto. Maluch trafił pod opiekę babci. O nieodpowiedzialnym zachowaniu kobiety policjanci zawiadomili Sąd Rodzinny.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło poinformowała, że 24 sierpnia wieczorem do zamojskiej komendy Policji przyszła kobieta z małym dzieckiem. Chciała zgłosić, że realizujący zamówiony przez nią kurs kierowca taksówki jechał brawurowo, gwałtownie skręcał i hamował. Kobieta dodała, że styl jazdy kierującego taksówką zagrażał bezpieczeństwu jej dziecka i dlatego postanowiła zgłosić to policjantom. W trakcie rozmowy z kobietą mundurowi wyczuli od niej alkohol. Z uwagi na to, że pod opieką miała 2-letnie dziecko zbadali stan jej trzeźwości. Badanie wykazało w organizmie 45-letniej mieszkanki Zamościa ponad 2 promile.
O sytuacji policjanci powiadomili sędziego Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Zamościu, która zdecydowała, że maluchem zaopiekuje się trzeźwa babcia. Sędzia Sądu Rodzinnego podejmie również dalsze decyzje w tej sprawie.