Dzisiaj, 11 sierpnia przy schodach zamojskiego ratusza odbył się briefing prasowy z udziałem Ministra – członka Rady Ministrów Michała Wójcika oraz Wiceministra Sprawiedliwości dr Marcina Romanowskiego. Spotkanie dotyczyło obywatelskiego projektu „W obronie chrześcijan”.
Z inicjatywy„Solidarnej Polski” został zawiązany komitet społeczny, który zbiera w kraju podpisy pod projektem ustawy pt. „W obronie chrześcijan”. Akcja zbierania podpisów trwa już miesiąc. Zebrano dotąd około 75 tysięcy podpisów poparcia pod ustawą, a w samym tylko okręgu nr 7 (zamojsko-chełmskim) podpis złożyło ponad 5 tysięcy osób. Aby sejm zajął się ustawą, Solidarna Polska musi złożyć projekt ustawy poparty 100 tysiącami podpisów obywateli. Pomysłodawcy mają na to jeszcze dwa miesiące.
Wiceminister Marcin Romanowski wyjaśnił, że celem ustawy mają być zmiany w prawie karnym. Zmiany nie będą polegać na zaostrzeniu kar, mają jedynie spowodować nieuchronność kary za przewinienie. „Ze względu na niejasne przepisy, pełne luk, sądy mają często pretekst, aby uniewinniać osoby, które dokonują aktów wandalizmu np. w kościołach” – wyjaśnia wiceminister.
Solidarna Polska spodziewa się poparcia projektu ustawy ze strony parlamentarzystów różnych barw politycznych, gdyż projekt staje w obronie konstytucyjnej wolności religii i wolności sumienia. Jak doprecyzowuje minister Michał Wójcik, nie chodzi tylko o chrześcijan, czy wyznawców judaizmu, protestantów, czy muzułmanów. Projekt ustawy skupia się na wolności religijnej. Osoby, które wyznają jakąś wiarę, wysoko cenią sobie wolność wyznania, a osobiste przeżycia są dla nich czymś wyjątkowym.
„Jako katolicy nie życzymy sobie, żeby ktokolwiek przerywał msze święte, żeby ktokolwiek niszczył nasze symbole religijne, żeby Matka Boska była przedstawiana w kształcie waginy lub naklejki z jej wizerunkiem były przyklejane na toaletach. Tych incydentów w ostatnich latach jest znacznie więcej niż w latach ubiegłych” – wypunktowuje minister Wójcik.
Sprawy karne za takie przewinienia są obecnie najczęściej umarzane, z tego powodu, że przepisy prawa są tak skonstruowane, że znamiona przestępstwa nie są określone w sposób przejrzysty, ostry i wyraźny. Przykładem może być określenie, czy sprawca działał w sposób złośliwy. Przy rozpatrywaniu spraw w sądzie, bądź prokuraturze, niejednokrotnie trudno jest określić, czy czyn został popełniony złośliwie, ponieważ sformułowanie „złośliwy” jest niejasnym kryterium. „W praktyce, aby udowodnić, że ktoś działa złośliwie, musiałby się do tego przyznać” – wyjaśnia wiceminister Romanowski.
Projekt zakłada wprowadzenie zobiektywizowanych kryteriów popełnianych przestępstw i wykroczeń. Po wejściu w życie ustawy, przerwanie mszy świętej traktowane będzie jako naruszenie według jasnych przepisów prawa.
Minister Michał Wójcik zakłada zebranie znacznie większej niż 100 tysięcy liczby podpisów pod projektem, a także rozpoczęcie prac sejmowych nad ustawą we wrześniu.