81-latka z Zamościa uwierzyła, że pomaga policjantom w zatrzymaniu skorumpowanej pracownicy banku. W tym celu wypłaciła pieniądze z banku a nawet zaciągnęła kredyt. Wszystko po to, aby zgodnie z instrukcją rzekomego policjanta wyrzucić zebrane pieniądze przez okno. Kobieta straciła 81 tysięcy złotych.
Jak podaje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk, do zdarzenia doszło we wtorek 26 lipca, kiedy na telefon stacjonarny 81-letniej mieszkanki Zamościa zadzwonił mężczyzna, który poinformował ją, że ma dla niej 2 przesyłki. W związku z tym, że wskazał dane innej kobiety, seniorka oświadczyła, że to pomyłka jednocześnie podając rozmówcy swoje dane i adres zamieszkania. Na tym rozmowa się zakończyła.
Po kilku godzinach 81-latka odebrała kolejny telefon. Tym razem nieznajomy podawał się za policjanta, który wypytał seniorkę o poprzednią rozmowę informując, że to byli oszuści. Kiedy wzbudził zaufanie kobiety przekazał słuchawkę rzekomemu prokuratorowi, który instruował mieszkankę Zamościa, w jaki sposób ma postępować, aby pomóc w zatrzymaniu skorumpowanego pracownika banku. Nieświadoma zagrożenia 81-latka kontynuowała rozmowę przez telefon komórkowy, nie rozłączając połączenia udała się do swojego banku i wypłaciła 24 tysiące. Następnie udała się do innej placówki, w której zaciągnęła kredyt na kwotę 57 tysięcy złotych. Z wypłaconymi pieniędzmi wróciła do domu oczekując na dalsze instrukcie. Jej telefon zadzwonił ponownie późnym wieczorem. Zmanipulowana przez oszustów seniorka zgodnie z ich wytycznymi zapakowała 81 tysięcy w gotówce w reklamówkę, którą wyrzuciła przez balkon. Oszuści byli na tyle zuchwali, że na drugi dzień rano ponownie zadzwonili do 81-latki i kierowali ją do różnych banków na terenie Zamościa w celu zaciągnięcia kolejnego kredytu. Na szczęście kredyt nie został jej udzielony. Ostatecznie seniorka nie wiedząc, w jaki sposób może się skontaktować z koordynującym “akcją” prokuratorem, nabrała podejrzeń i zadzwoniła na numer alarmowy.
Policja apeluje o ostrożność i rozsądek w kontaktach z osobami obcymi. Pamiętajmy, że policjant, prokurator, czy inny urzędnik państwowy nigdy nie dzwoni z prośbą o wykonanie przelewu, zaciągnięcie kredytu lub przekazanie pieniędzy. Nie informuje również telefonicznie o prowadzonych działaniach.W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy dzwonić na numer alarmowy 112.