Wcześniejsi emeryci i renciści od czerwca mogą dorobić do swoich świadczeń jeszcze więcej niż dotychczas. Limit przychodu wynosi już niemal 4 tys. złotych.
Świadczeniobiorcy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mogą dodatkowo pracować. Muszą jedynie pamiętać, że przekroczenie określonych w przepisach przychodów czasowo zmniejsza lub zawiesza wypłatę pobieranej emerytury lub renty.
Od 1 czerwca limity przychodów znowu wzrosły. To znaczy, że świadczeniobiorcy mogą dorobić więcej bez konsekwencji dla bieżących emerytur i rent. Bezpieczny przychód wynosi teraz o ponad 156 zł więcej niż dotychczas, czyli maksymalnie 3977,10 zł. Zarobki powyżej tej kwoty powodują zmniejszenie emerytury lub renty w miesiącu, w którym doszło do przekroczenia limitu. Jeśli są wyższe niż 7386,10 zł, to wypłata świadczenia za dany miesiąc nie przysługuje w całości. Takie zasady dotyczą wcześniejszych emerytów i osób pobierających renty z tytułu niezdolności do pracy lub renty rodzinne.
Inaczej wyglądają reguły dorabiania do rent socjalnych. W ich przypadku już przekroczenie pierwszego limitu – 3977,10 zł – powoduje zawieszenie wypłaty świadczenia za dany miesiąc.
Progi przychodów zmieniają się raz na kwartał i zależą od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Obecne limity obowiązują w czerwcu, lipcu i sierpniu.
Bez ograniczeń do swoich świadczeń mogą dorabiać emerytki, które ukończyły 60 lat i emeryci, którzy ukończyli 65 lat. Te osoby nie muszą też informować ZUS o tym, że osiągają dodatkowe przychody.
Małgorzata Korba
rzecznik ZUS w województwie lubelskim