W piątek (15.01) w Zamościu została otwarta druga w naszym mieście jadłodzielnia. Powstała ona na terenie hub’u komunikacyjnego (centrum przesiadkowego) przy ul. Peowiaków. Nowa jadłodzielnia nosi nazwę „Podziel/poczęstuj!” i jest wspólnym przedsięwzięciem Miasta Zamość, PGK Sp. z o. o. w Zamościu i diecezjalnej Cartias.
Zamojska jadłodzielnia to inicjatywa, której celem jest ratowanie żywności przed zmarnowaniem- w myśl idei zero waste.
– Jadłodzielnia jest miejscem, w którym możemy dzielić się jedzeniem z innymi, nie tylko z osobami potrzebującymi, biedniejszymi, ale również z tymi, którzy w danej chwili potrzebują jakiegoś produktu. Znakiem naszych czasów jest marnowanie jedzenia. Szacujemy, że w Zamościu ok. 5-6 proc. wszystkich odpadów stanowi żywność, często w stanie nadającym się do spożycia. Jeśli mieszkaniec miasta w ciągu roku produkuje ok. 350 kg śmieci, 15-20 kg to jedzenie. Zachęcamy wszystkich, by jeśli mają za dużo żywności, przynosili ją do jadłodzielni, gdzie skorzystają z tego inni. Dzielmy się tym, co mamy – zachęca prezydent Zamościa Andrzej Wnuk.
Jadłodzielnia czynna jest non stop. Można tu przynosić np.:
– produkty, które przekroczyły już datę minimalnej trwałości („najlepiej spożyć przed”, ale nie przekroczyły terminu przydatności do spożycia – „należy spożyć do”- określenie „należy spożyć do” wskazuje nam do kiedy spożycie danego produktu jest na pewno bezpieczne dla zdrowia),
-produkty szczelnie zapakowane lub umieszczone w pojemnikach,
– wyroby/przetwory własne, np. ciasto, zupa, starannie i szczelnie zapakowane, z naklejonym opisem i datą przygotowania,
– sery, jogurty, twarogi.
– Marnuje się bardzo dużo żywności, za dużo. 52 proc. jedzenia, które trafia na śmietnik, pochodzi z gospodarstw domowych, nie ze sklepów czy lokali gastronomicznych- tylko od nas. Mam nadzieję, że tego typu inicjatywa sprawi, że ludzie będą myśleć kategoriami „mam za dużo- dzielę się- nie marnuję”– mówi prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Zamościu Małgorzata Bzówka.
– Jeśli ktoś ma za dużo jedzenia, albo planując zakupy będzie chciał się podzielić z innymi, może to uczynić w sposób anonimowy i przynieść je do tego miejsca. Druga idea, która powinna być bliska każdemu chrześcijaninowi i każdemu człowiekowi, to walka z marnotrawstwem. Niech to jedzenie będzie wykorzystywane jak najlepiej i trafia do osób potrzebujących. To wielka radość, że w tych trudnych czasach, takie miejsce powstało w Zamościu, mam nadzieję, że będzie spełniało swoje zadanie – mówi ks. Marcin Jakubiak dyrektor Caritas Diecezji Zamojsko- Lubaczowskiej.
Jadłodzielnia, która powstała w centrum przesiadkowym przy ul. Peowiaków jest drugim tego rodzaju miejscem w Zamościu, na terenie miasta działa również jadłodzielnia pn. Spichlerz Brata Alberta (ul. Dembowskiego 24).