24-latek wczoraj przyjechał samochodem na posterunek Policji, żeby stawić się na wezwanie. Okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie, a ponadto trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów. Teraz oprócz dotkliwego świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Wczoraj przed godziną 9 do Posterunku Policji w Siennicy Różanej wszedł mężczyzna, który stawił się na wezwanie w związku z prowadzonym tam postępowaniem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że policjanci od razu wyczuli od niego woń alkoholu. Wcześniej mundurowi widzieli jak ten sam mężczyzna jedzie roverem i parkuje auto kilkadziesiąt metrów od posterunku.
Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 24 – latek ma promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w bazach policyjnych wyszło na jaw, że posiada aż trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych wydane przez sądy w Chełmie i Krasnymstawie.
W ręce mundurowych z tego samego posterunku kilka godzin później wpadł wieczorem z kolei kierowca audi. Nie dość, że wydmuchał „ponad 2 promile”, to w dodatku wyszło na jaw, że 19 – latek również ma aktualny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, zaś pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych oraz ważnej polisy OC.
Nieodpowiedzialni kierowcy w warunkach recydywy ponownie staną przed sądem. Oprócz dotkliwego świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych, w przypadku braku ważnego ubezpieczenia OC Fundusz Gwarancyjny może nałożyć karę pieniężna w kwocie nawet 5 tysięcy złotych. Grozi im jeszcze kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Muszą się także liczyć z dożywotnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Źródło: KMP Krasnystaw młodszy aspirant Jolanta Babicz