Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego zatrzymali 23-latkę, która miała przy sobie narkotyki. Amfetaminę oraz marihuanę kobieta ukryła w „jajku niespodziance”. 23 latka w chwili zatrzymania była pijana, miała pod „opieką” swoje półtoraroczne dziecko.
W minioną sobotę w nocy „kryminalni” z tomaszowskiej komendy na jednym z parkingów zauważyli samochód osobowy. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn, kobieta i małe dziecko. W tracie prowadzonej przez policjantów kontroli kobieta zaczęła zachowywać się dość dziwnie. Jej zachowanie wzbudziło podejrzenie u mundurowych. Podczas przeszukania osób i pojazdu w damskiej torebce, w „jajku niespodziance” policjanci ujawnili ponad 30 g amfetaminy i marihuanę. Kobieta miała przy sobie także wagę elektroniczną i blisko 2 tys. zł. Kontakt z 23 latką był utrudniony, znajdowało się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Jak się okazało śpiący w samochodzie maluch był jej dzieckiem. 23 latka i jej towarzysze zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Dziecko zostało przekazane pod opiekę rodzinie, a kobieta trafiła do policyjnego aresztu.
Podejrzana usłyszała zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, ponadto odpowie za niewłaściwe sprawowanie opieki nad dzieckiem narażając jej na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Policjanci wnioskowali o zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztu. Decyzją sądu zastosowany został dozór policji
To nie jedyna osoba zatrzymana w miniony weekend przez tomaszowskich policjantów, która poniesie odpowiedzialność z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Realizując własne ustalenia policjanci przeszukali także mieszkanie 17 latka z gm. Susiec. Odnaleźli tam i zabezpieczyli blisko 10 g amfetaminy, niewielkie ilości marihuany oraz 10 tabletek ekstazy. Zabezpieczono także wagę elektroniczną i prawie 3 tys. zł. Mężczyzna tłumaczył się, że narkotyki ma na własny użytek.
źródło: KPP Tomaszów Lubelski