Wrócił z Niemiec, miał mieć wykonane testy na koronawirusa. Uciekł ze szpitala przez okno

2
2992

Odpowiedzialności za swoje zachowanie nie uniknie mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. Mężczyzna uciekł przez okno ze szpitala, w którym miał mieć wykonane testy na obecność koronawirusa. Kiedy policjanci skontaktowali się z nim telefonicznie, nie chciał podać im miejsca swojego pobytu. Nieodpowiedzialny pacjent został odnaleziony tego samego dnia. Za swoje nieodpowiedzialne zachowania wkrótce odpowie przed sądem.

Z ustaleń policjantów wynika, że mieszkaniec powiatu tomaszowskiego kilkanaście dni temu wrócił z Niemiec.

Na początku tego tygodnia trafił do szpitala z dolegliwościami, które nie miały związku z wirusem. Podjęto jednak decyzję o poddaniu go testom na jego obecność. Testy miały być wykonane wczoraj. Jak się okazało, zanim to się stało, mężczyzna uciekł przez okno z placówki.

– Szpital o zdarzeniu natychmiast zawiadomił policję. Dyżurny podał komunikat do wszystkich patroli. Do miejsca zamieszkania zostali wysłani mundurowi. Policjanci próbowali nawiązać z nim także kontakt telefoniczny. Gdy w końcu odebrał telefon, stwierdził, że nie powie, gdzie się obecnie znajduje. Nieodpowiedzialny pacjent został odnaleziony tego samego dnia. Karetka zabrała go do szpitala. – informuje asp. Agnieszka Leszek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.

Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowania wkrótce odpowie przed sądem.

Przypomnijmy, jeśli z miejsca wyznaczonego oddali się osoba, u której potwierdzono zakażenie – osoba ta będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwa przewiduje karę roku pozbawienia wolności.

źródło: KPP Tomaszów Lubelski

Poprzedni artykułZUS uspokaja: wypłaty emerytur, rent i tzw, trzynastek bezpieczne mimo zagrożenia epidemią
Następny artykuł60 przypadków łamania kwarantanny na Lubelszczyźnie. Będą konsekwencje prawne
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Jan

Przepis mówi: u której POTWIERDZONO zakażenie. U mężczyzny nie potwierdzono więc wyszedł “na własne żądanie” ?
Takie osoby powinny mieć robione testy przy przekraczaniu granicy. Więc nie ma się co dziwić że robią co chcą. A potem nawet jeśli przechodzą chorobę łagodnie lub bezobjawowo są nosicielami. Nieodpowiedzialne tj. zachowanie rządzących.

eLZet

Wypałować go … drugi raz nie bedzie uciekał.