Kolejni kierujący przekonali się o tym, że poruszanie się z prędkością powyżej 100 km/h w terenie zabudowanym niesie ze sobą poważne konsekwencje. Przyłapani na zbyt szybkiej jeździe otrzymali wysokie mandaty, punkty karne, na trzy miesiące stracić również uprawnienia do kierowania pojazdami.
W miniony weekend policjanci z zamojskiego ruchu drogowego patrolując drogi powiatu zamojskiego zwracali uwagę na wykroczenia popełniane przez kierujących. Z uwagi na to, że jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych jest nadmierna prędkość, swoją uwagę skupiali w szczególności na kierujących, którzy lekceważąc ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym „pędzili” z prędkością powyżej 100 km/h.
W niedzielę na zamojskiej ul. Legionów z powodu zbyt szybkiej jazdy do kontroli drogowej został zatrzymany 37-letni mieszkaniec Warszawy, który poruszał się mercedesem z prędkością 126 km/h. Z tego samego powodu i na tej samej ulicy policjanci skontrolowali również 47-latak z gm. Miączyn Kolonia. Kierując mazdą przekroczył dozwoloną prędkość o 53 km/h.
W sobotę natomiast w miejscowości Udrycze Wola policjanci zmierzyli prędkość jazdy kierującego pojazdem m. Hyundai. Pomiar wykazał, że kierujący nim 42-latek z Zamościa na liczniku miał 105 km/h. Z niewiele mniejszą prędkością, bo 104 km/h w tej samej miejscowości poruszała się samochodem m. Subaru zatrzymana do kontroli drogowej 44-latka z Lublina. Ponadto kierująca podczas kontroli nie posiadała prawa jazdy.
Również w miniony piątek w Suchowoli 29-latek z gm. Krasnobród kierując mercedesem znacznie przekroczył dopuszczalną w terenie zabudowanym prędkość. Pomiar wykazał, że poruszał się z prędkością 116 km/h. 29-latek nie posiadał także przy sobie blankietu prawa jazdy.
Ujawnieni przez policjantów kierujący za złamanie przepisów ruchu drogowego otrzymali mandaty karne, a ich konta zasiliły dodatkowe punkty. Na najbliższe trzy miesiące stracili również uprawnienia do kierowania pojazdami. Uwadze mundurowych nie umknął również fakt braku prawa jazdy podczas kontroli drogowej. Kierujący za to przewinienie również otrzymali mandaty karne.
W większości przypadków zatrzymani w miniony weekend do kontroli drogowej kierowcy to efekt pracy zamojskiej grupy speed, która każdego dnia dbając o bezpieczeństwo na naszych drogach szczególną uwagę zwraca na agresywnych kierowców, którzy za nic mają przepisy mówiące o dopuszczalnej prędkości jazdy.
Pamiętajmy, że zbyt szybka jazda niedostosowana do panujących na drodze warunków oraz obowiązujących przepisów to potencjalne zagrożenie nie tylko dla samych kierowców i przewożonych przez nich pasażerów, ale również dla innych uczestników ruchu. Pędzący z nadmierną prędkością samochód może mieć zbyt mało czasu na bezpieczną reakcję w sytuacji, gdy na drodze nagle pojawi się przeszkoda.
D.K-B.
Źródło: KMP Zamość
A ilu ziomkom się udało, ilu uniknęło kary? Proszę sprawdzić jak się jeździ po wsiach zamojskich, gdzie zazwyczaj nie ma chodników wzdłuż ulic i jest wprowadzone ograniczenie do 40 km/godz. którego nikt nie przestrzega?
Nijak się ma nazywanie ‘agresywni kierowcy ‘ do przekraczania dozwolonej prędkości. Proponował bym osobie piszącej te teksty o zapoznanie się z terminem ‘agresywna jazda’. W Polsce problem polega na złym oznakowaniu, ponieważ znak ‘ teren zabudowany’ w niektórych miejscach jest zbędny śmiało można by było jechać w niektórych miejscach np. 70 km/h . Pomijając fakt tych agresywnych kierowców w terenie zabudowanym, patrząc na kraj jakim są Niemcy nijak się ma ta nadmierna prędkość to ilości wypadków w miejscach gdzie jest prędkość nieograniczoną wcale nie ma więcej wypadków niż w miejscach z owymi ograniczeniami.
Nie ma się czym chwalić
Ci co to komentujcie w ten sposób mam nadzieję że was to nie spotka. Wy tylko się cieszyć z krzywdy ludzkiej. A jeśli tak komentujcie to znaczy że “niedzielni kierowcy ” jesteście. Brak słów.