Trzy dodatkowe zmiany w przepisach o ruchy drogowym zamierza wprowadzić w najbliższym czasie rząd. Jak zapowiedział w niedzielę (15.12) Premier Mateusz Morawiecki – oprócz obowiązujących już jazdy “na suwak” i “korytarza życia”, wdrożone zostaną także: pierwszeństwo dla pieszych przed wejściem na pasy; ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h również w terenie zabudowanym; możliwość odebrania prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym.
Jak stwierdził szef rządu – pod względem bezpieczeństwa na drogach “jesteśmy na ostrym zakręcie“. “Musimy wprowadzić nowe reguły, procedury i zasady, które ograniczą śmiertelność na drogach i zwiększą możliwość jazdy bezpiecznej“. – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
“W bardzo krótkim tempie wprowadzimy trzy dodatkowe ograniczenia: po pierwsze jest to pierwszeństwo pieszego przed wejściem na pasy. Po drugie jest to ograniczenie do 50 km/h jazdy pojazdów w terenie zabudowanym przez całą dobę. Wdrażamy także zasadę, że w sytuacji przekroczenia prędkości powyżej 50 km/h poza terenem zabudowanym, to również będzie można odebrać prawo jazdy – poinformował premier.
Przypomnijmy, że obecnie w Polsce dopuszczalna prędkość na obszarze zabudowanym w godz. 23.00-5.00 wynosi 60 km/h, między 5.00 a 23.00 jest to 50 km/h.
Co myślicie o tych zmianach? Są potrzebne?
Teraz to dopiero “święte krowy” i “smartfonowe zombi” będą łazić jak tylko popadnie, przewiduje odwrotny efekt od zamierzonego. Może tak jeszcze wprowadzić pierwszeństwo od wstania z łóżka od razu.
Fajnie tak sobie wprowadzać zmiany jak się nie kieruje samemu tylko się wozi….Niech zrobi NAKAZ noszenia kamizelek odblaskowych dla pieszych i karanie za ich nie posiadanie
Ale wieś
Całkowity zakaz rozmowy przez komórkę wchodząc na przejscie. Wchodzą zagadnieni, pisząc sms-a ,czy słuchawki w uszach jak święte krowy! To samo rowerzyści, mało ,że nie schodzą z rowerów na przejsciach ,to jeszcze rozmawiają przez tel. Czasami trudno jest zahamować jak ktoś wtargnie nagle ,a szczególnie jak mają kaptur i nawet nie odwrócą głowy . Łatwiej pieszemu zatrzymać się i rozejrzeć niż nagle zahamować, szczególnie jak mokra nawierzchnia. Powinni być karani za takie przewinienia.
W końcu coś ruszyło…tak właśnie jest na zachodzie …pieszy to świętość..do tego mandaty o 200 zł na 2000 wtedy kultura jazdy będzie inna ..