Strażak włamał się do remizy OSP

0
409
Fot. KPP Tomaszów Lubelski

Wczoraj 38-mieszkaniec gminy Jarczów usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Łupem sprawcy padła metalowa kasetka, w której znajdowało się blisko 2 tys. zł. Policjanci odzyskali skradzione mienie.

Do włamania doszło 9 grudnia w Jarczowie, jak nikogo nie było w garażu OSP. Z wyjaśnień 38-letniego, strażaka, mieszkańca gm. Jarczów wynika, że wszedł w posiadanie klucza do szafy metalowej, w której znajdowała się kasetka z pieniędzmi. Następnie w momencie jak został sam w budynku, otworzył szafę i zabrał skarbczyk ze sobą do domu, gdzie za pomocą łomu ją otworzył.

Wartość strat oszacowana została na kwotę niemal 2 tys. zł. Dzięki szybkiej reakcji Policjantów z Posterunku Policji w Ulhówku sprawca został ujęty a utracone mienie odzyskane. Mężczyzna przyznał się do winy, po czym został mu przedstawiany zarzut. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.

źródło: KPP Tomaszów Lubelski

Poprzedni artykułCzwarty wypadek na tej samej drodze
Następny artykułAndrzej Bubeła wiceprezesem Stowarzyszenia „Kina Polskie”
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments