Odeszli, ale wrócili
W środę 20 listopada 2019 r. w godzinach porannych, wszyscy lekarze chirurdzy Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Szpitala Jana Pawła II w Zamościu złożyli wymówienia z pracy.
Solidarna decyzja chirurgów uwarunkowana była planowaną przez szpital restrukturyzacją. Powodem wypowiedzenia umów jest brak zgody lekarzy na likwidację jednego z dwóch pionów dyżurowych, w trosce o zdrowie i życie pacjentów.
Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, podmioty lecznicze, które uzyskały ujemne wyniki finansowe w 2018 roku, są zobowiązane do opracowania i wdrożenia tzw. planów naprawczych. Zamojski szpital „papieski” świadczy usługi medyczne dla całego makroregionu, a jego dług to prawie 92 miliony zł. Plany naprawcze uniemożliwiają pracę oddziału chirurgicznego, ponieważ do jego prawidłowego całodobowego funkcjonowania nie wystarczy jeden lekarz chirurg, co miałoby miejsce po wdrożeniu planu naprawczego w zapowiadanej formie.
Lekarze mieli zamiar pracować w trybie zwykłym przez najbliższe 3 miesiące, bo wtedy dopiero przestałby obowiązywać okres wypowiedzenia. Prawo pracy mówi jednak, że w przypadku wypowiedzenia umowy, a nie rozwiązania jej za porozumieniem stron, nie ma zastosowania 3-miesięczny okres wypowiedzenia. Wskutek tego, szpital powinien był niezwłocznie wystawić świadectwa pracy dla lekarzy chirurgów, natomiast Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Szpitala Jana Pawła II w Zamościu przestałby funkcjonować. Pacjenci przyjęci na oddział musieliby zostać rozwiezieni do innych ośrodków, a wszystkie planowe przyjęcia zostałyby odwołane.
Mając na uwadze dobro hospitalizowanych pacjentów, lekarze zdecydowali jeszcze tego samego dnia o wycofaniu złożonych rezygnacji z pracy. Ich powrót do obowiązków nie rozwiązuje jednak problemu, jakim jest plan naprawczy i związana z nim likwidacja jednego z dwóch pionów dyżurowych na chirurgii.
W wypowiedzi z 8 listopada (dla Radia Eska), dyrektor Andrzej Mielcarek zapewniał, że planowane zmiany będą zmianami pozamedycznymi: „Zarząd jednogłośnie przegłosował, że zdrowie pacjentów jest najważniejsze i owszem oszczędności tak, ale wszystko to, co robimy służy oszczędnościom, ale nie na pacjentach. Ten program został jednogłośnie przyjęty. To będą zmiany organizacyjne, które przyniosą oszczędności”.
Chirurdzy dali czas dyrekcji szpitala na rozwiązanie patowej sytuacji do końca roku, zapowiadając, że 31 grudnia 2019 r. złożą nieodwołalnie wypowiedzenia umów o pracę. Mając na uwadze możliwy brak porozumienia, w okresie okołoświątecznym na oddział nie będą przyjmowani pacjenci do zabiegów planowych.
W sumie, 18 podległych marszałkowi podmiotów leczniczych z województwa lubelskiego jest zadłużonych na 861 milionów 871 tys. 282 zł (dane z 30 czerwca 2019 r.)