Miasto Zamość otrzymało od Spółki Veolia Wschód Sp. z o.o. cztery czujniki jakości powietrza. Inicjatorem zakupu urządzeń było Stowarzyszenie Zamość – nasz wspólny dom. Urządzenia firmy Airly informują o stopniu zanieczyszczenia powietrza w konkretnym miejscu w danym momencie dnia. Czujniki zostaną zamontowane przy zamojskich szkołach podstawowych.
Dziś (14 listopada) przed zamojskim ratuszem odbył się briefing prasowy z udziałem przedstawicieli spółki Veolia– Andrzeja Piotrowskiego i Romana Trześniowskiego oraz Zastępcy Prezydenta Zamościa Piotra Zająca. W spotkaniu udział wziął także Łukasz Kwiatkowski – Wiceprzewodniczący Stowarzyszenia “Zamość Nasz Wspólny Dom”, które od dłuższego czasu zabiegało, by w Zamościu zainstalowano czujniki informujące mieszkańców o stanie jakości powietrza. Stowarzyszenie chciało, by zakupiono je ze środków z Budżetu Obywatelskiego. Jednak projekt ten nie zyskał wystarczającego poparcia mieszkańców. Zakup czujników zdecydowała się ufundować Spółka Veolia Wschód.
Podczas dzisiejszego spotkania na Rynku Wielkim nastąpiło przekazanie urządzeń miastu. Koszt jednego czujnika firmy Airly wynosi 1200 zł, roczny abonament, który zadeklarowała opłacać Spółka Veolia, to dodatkowe 600 zł. Aby sprawdzić jakość powietrza, trzeba będzie pobrać aplikację Airly lub wejść na stronę internetową firmy.
Wiceprezydent Piotr Zając poinformował, że czujniki zostaną zamontowane przy zamojskich placówkach oświatowych: Szkole Podstawowej nr 6 przy ul. Orlej, Szkole Podstawowej nr 7 przy ul. Sienkiewicza, Szkole Podstawowej nr 8 przy ul. Prusa, Szkole Podstawowej nr 9 przy ul. Kalinowej. Zapowiedział także, że magistrat zamierza zakupić 5 dodatkowych czujników, które zostaną zainstalowane na zamojskich osiedlach.
Wiceprezes Stowarzyszenia „Zamość – Nasz Wspólny Dom” poinformował także, że zakup czujników to dopiero początek starań o czyste powietrze w mieście. — Dzisiaj powołujemy Zamojski Alarm Smogowy. Będzie to nieformalna grupa społeczna, apolityczna, która będzie zajmować się stricte walką o dobre powietrze w Zamościu. Liczymy na współpracę nie tylko z firmą Veolia i samorządem, ale też innymi firmami, które chcą przyłączyć się do tej działalności, walki o czyste powietrze w Zamościu – zapowiedział Łukasz Kwiatkowski.
Nie śledzę tematu ale tyle mówi się o trującym smogu że nie rozumiem jak to możliwe że czujniki dopiero teraz? Inne miasta aktywnie zwalczają smog a co u nas? Śpią? Za co biorą kasę?
bo radni wolą opowiadać bajki o ‘perle’ zamiast walczyć z zatruciem powietrza :/