Nauczyciele będą kontynuować zawieszoną w kwietniu akcję protestacyjną. Tym razem będzie to tzw. strajk włoski. Polegać będzie na “niewykonywaniu pozastatutowych zadań w swojej szkole, przedszkolu lub placówce”. Za taką formą protestu, w przeprowadzonej we wrześniu przez ZNP ankiecie, opowiedziało się 55 proc. nauczycieli. Strajk nauczycieli, jak zapowiedział dziś Prezes ZNP Sławomir Broniarz, rozpocznie się w połowie października.
–15 października zaczynamy bezterminową akcję protestacyjną, polegającą na wykonywaniu tylko tych czynności, tych zadań tych obowiązków, które po pierwsze mieszczą się w 40-godzinnym wymiarze pracy nauczyciela, a po drugie, które są opisane w przepisach prawa oświatowego – poinformował w dziś (2 października) prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Jak uściślił Prezes ZNP – nauczyciele nie będą prowadzili żadnych dodatkowych zajęć, które nie są wpisane do karty organizacyjnej szkoły. Wsród tych zadań wymienił m.in.: wyjazdy na wycieczki szkolne, zielone szkoły czy też prowadzenie kół zainteresowań i zajęć pozalekcyjnych. Zdaniem Broniarza wykształciła się pewna “norma zwyczajowa” polegająca na wykonywaniu zadań, za które nauczyciele nie dostają pieniędzy.
Przypomnijmy, że ostatnia akcja protestacyjna nauczycieli trwała od 8 kwietnia do 27 kwietnia 2019 r.
Rozumiem że z płatnych korepetycji też zrezygnują w czasie strajku.
za inteligentny to nie jesteś jak rozumiem 😛
Dawid to taki życiowy głuptasek