Nieodpowiedzialny 18-latek z gm. Rachanie wsiadł za kierownicę pojazdu marki Audi, pomimo, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Mundurowym tłumaczył, że chciał tylko odwieźć znajomych do domu. Jednak zamiast wjechać w posesję kolegi, jego podróż zakończyła się na dachu w rowie. Na szczęście kierowca, jak i jego pasażerowie nie odnieśli żadnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w miejscowości Józefówka (gm. Rachanie) Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zastali samochód marki Audi, który leżał na dachu. Podczas czynności mundurowi ustalili, że 18-letni kierujący pojazdem wsiadł w samochód, bo chciał podwieźć znajomych do domu. Kiedy zorientował się, że ominął posesję, do której chciał dojechać, gwałtowanie zahamował.
W wyniku tego obróciło pojazd, po czym wjechał do rowu, a w konsekwencji znalazł się na dachu. Na szczęście uczestnicy zdarzenia nie doznali żadnych obrażeń. Jak się okazało 18-latek z gm. Rachanie miał coś na sumieniu. Po przebadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że jest nietrzeźwy. Miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Teraz młody kierowca za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem.