Kierujący samochodem marki Opel 30-latek wjechał w tomaszowskie rondo, a później wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Jak ustalili policjanci, miał ponad 2 promile alkoholu. Dzięki czujnej postawie obywateli sprawcę udało się zatrzymać.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (19 maja) w Tomaszowie Lubelskim. Policjanci dostali sygnał o pijanym mężczyźnie, który spowodował kolizję i natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zastali pięć osób i porozbijany samochód, który stoi na tomaszowskim rondzie.
– Podczas czynności mundurowi ustalili, że 30-letni kierujący oplem wjechał w rondo, uszkadzając słupki ogrodzeniowe, po czym wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać. Świadkowie tego zdarzenia natychmiast ruszyli w pościg za mężczyzną. Kiedy go ujęli i poczuli silną woń alkoholu, na miejsce wezwali patrol policji – informuje Monika Ryczek, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
Mundurowi przebadali kierowcę na zawartość alkoholu. Jak się okazało 30-latek z gm. Tomaszów Lubelski ma ponad 2 promile alkoholu.
Dzięki postawie obywateli nietrzeźwy kierujący za swoje czyny będzie odpowiadał teraz przed sądem.
Subscribe
Login
0 komentarzy