Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dziś po godz. 9:00 w miejscowości Zakręcie (pow. krasnostawski) na DK-17. Autokar wiozący dzieci z Zamościa na wycieczkę wypadł z drogi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Policjanci na miejscu ustalili, iż kierujący autokarem, 25-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, chcąc uniknąć zderzenia z hamującymi przed nim pojazdami, zjechał do przydrożnego rowu. W autobusie w chwili zdarzenia oprócz kierowcy znajdowało się 35 dzieci oraz 7 opiekunów. – informuje Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji.
Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Dzieci w dalszą drogę pojechały innym autokarem podstawionym przez przewoźnika.
Kierowca został ukarany mandatem karnym. Był trzeźwy.
Tz jazda na zderzaku, jeśli nie masz szans na wyhamowanie, to jedziesz za blisko poprzedzającego cię pojazdu.
Na drodze trzeba być zawsze bardzo czujnym.
Jeździ sie zlomami.. Firmy musza placic za przystanki za korzystanie z drogi zamiast itp zamiast kłaść nacisk na sprawnosc. To co policja sprawdza przed wycieczkami to bajka.. Co moga sprawdzic czy swiatla działają.. Zawracanie tylko dupy. Od tego sa badania techniczne co pol roku ale dobrze wiemy ze takie firmy maja znajomych w firmach przegladowych wiec i tak tylko powierzchownie sprawdzaja a pozniej idzie wszystko na kierowce bo co ma zrobić nie chcesz nie pracuj na twoje miejsce przyjdzie Ukrainiec i nie bedzie narzekał i z przyjemnością weźmie nadgodziny bo i tak tu w PL nie ma rodziny to co ma robic.