Młodzi na żołnierskich szlakach

0
766

“Zanim Ci synku w literach

Treść drukowaną obnażę,

Będę jak księgi otwierał

Wszystkie wojenne cmentarze

Wszystkie po polach mogiły,

Nauczę czytać jak nuty,

Abyś z nich czerpał swe siły

Do dalszej w zyciu marszruty

Pokaże Ci rany skryte,

Głębokie na twarzach blizny

I z nich Cię będę jak liter 

Uczył imienia ojczyzny.”

 Piechal M., Alfabet

Jak nauczyć  młode pokolenia historii narodu, wrażliwości i szacunku dla ludzkiego życia, poszanowania tradycji i kultury? Z tymi pytaniami i sposobem realizacji zawartych w nich celów mierzą się dziś wszyscy nauczyciele. Niewykonalne? Oczywiście, że nie!

Dzięki wspaniałemu projektowi Zamojskie drogi do Niepodległości i współpracy ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej, dzięki któremu wyremontowano Muzeum Historyczne Inspektoratu Zamojskiego AK im. Stanisława Prusa „Adama” w Bondyrzu, lekcja historii, która na długo wszystkim pozostanie w pamięci, jest na wyciągnięcie ręki, a nawet smartfonu…

Podczas ostatnich dwóch tygodni uczniowie, nauczyciele i rodzice Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Ojca Pio z siedzibą w Zamościu wyruszyli żołnierskimi szlakami bojowymi po Roztoczu. 

W pierwszej kolejności, zgodnie z założeniami projektu, 18-osobowa grupa młodzieży z najstarszych klas, wyruszyła z nauczycielem języka polskiego z zamiłownia przyrodnikiem – Moniką Zawiślak i nauczycielem historii, pasjonatem Waldemarem Wolaninem testować i opisywać trasy, wyznaczone w mobilnej, darmowej aplikacji Zamojskie drogi do Niepodległości (aplikacja dostępna na stronie głównej muzeum w Bondyrzu). Uczniowie mieli za zadanie podążać wybranym szlakiem. Do dyspozycji mieli trasy o nazwach: Śladami Powstania Zamoyskiego, Alianckie zrzutowisko “Hipopotam”, Rzeczpospolita Józefowska, Szlakiem zbrodni UPA, Śladem żołnierzy II Inspektoratu Zamojskiego Armii Krajowej. 

Decydując się, że podążą szlakiem wiodącym na alianckie zrzutowisko, jako pierwszy pkt. swej wyprawy wybrali pomnik upamiętniający poległych pracowników fabryki mebli w Bondyrzu, poległych w latach 1939-1944 za wolną Polskę, znajdujący się tuż przy odrestaurowanym muzeum historycznym w Bondyrzu. 

Kolejno, zgodnie z oznaczeniami położenia dostępnymi w aplikacji, udali się do pobliskiej miejscowości Obrocz, by wspólnie, przy bardzo wymownym pomniku, poświęconym mieszkańcom poległym, rozstrzelanym i wymordowanym przez zbrodniarzy hitlerowskich, poznawać historię swojej Małej Ojczyzny. 

Następnie, nieopadal głównej trasy prowadzącej w stronę Zamościa, przeszli przez bagnisty i podmokły teren, w miejscu gdzie kilkadziesiąt lat temu ukrywali się powstańcy. Uczniowie przez ten krótki czas mieli okazję poznać specyfikę życia w lesie, w zimnie i błocie. Tam dowiedzieli się wielu ciekawych informacji, które w bardzo obrazowy sposób przekazywał im historyk. 

Przy Białym Słupie odwiedzili Cmentarz Wojskowy kampanii wrześniowej, gdzie zapalili znicze i zmówili modlitwę za poległych 70 żołnierzy WP z III Batalionu Pułku Piechoty z Chorzowa,. W tym miejscu dowiedzieli sie również, że spoczął ich dowódca mjr Tadeusz Chodorowski.

Podążając wyznaczoną przez aplikację trasą, dotarli do miejsca obozu przejściowego w Zwierzyńcu. Tam wytłumaczono im, kim są Dzieci Zamojszczyzny. Poznali także wspaniałe dzieło Róży i Jana Zamoyskich oraz ich działania związane z uwolnieniem dzieci z obozu oraz pomocą innym osadzonym. W kościele, który został wybudowany na miejscu obozu, zauważyli bardzo wartościową ścianę upamiętniającą te straszne wydarzenia. Na drewnianych belkach, po lewej stronie od ołtarza głównego znaduje się duża wymowana figura Jezusa umęczonego, zastygłego w pozie skatowanego skazańca. Pośród licznych tabliczek, przywołujących nazwiska więzniów, powstańców, Żołnierzy Wyklętych wyróżnia sie obraz św. Maksymiliana Marii Kolbego, który dla nas – pokoleń już niepamiętających okrucieństwa II wojny światowej, jest wzorem postawy człowieczeństwa i oddania drugiemu. W zadumie grupa uczniów ruszyła poznawać kolejne ważne pod względem historyczno-patriotycznym punkty.

Cmentarz wojenny w Zwierzyńcu z okresu Powstania Styczniowego oraz I i II wojny światowej również stał się celem podróży. Uczniowie na tym miejscu zauważyli, że spoczywają tam szczatki żołnierzy AK, a także tych walczących po stronie wroga – Armii Austriackiej i Rosyjskiej (1914 r.) oraz żołnierze kampanii wrześniowej, których właśnie mogiła i śmierć pojednała. Z około 100 mogił, 81 jest bezimiennych. W takim miejscu każdy poddaje w wątpliwość sensowność jakichkolwiek konfliktór i sporów…

Za Zwierzyńcem młodzi trafili do wsi Sochy, której mieszkańcy ponieśli również męczeńską śmierć, kiedy w dn. 1. czerwca 1943 roku do wsi wkroczyli uzbrojeni Niemcy i dokonali masowego mordu na bezbronnej ludności. Cała wioska została doszczętnie zniszczona. Prawdopodobnie przyczyną pacyfikacji wsi, była współpraca mieszkańców z ruchem oporu. Z niemieckich rąk zginęło 180 osób, w tym kobiety i dzieci. Była to jedna z najwiekszych zbrodni podczas akcji pacyfikacyjno-wysiedleńczych na Zamojszczyznie.

Od strony Górecka Starego uczestnicy projektu weszli na teren Roztoczańskiego Parku Narodowego, by udać się do Florianki, gdzie na ścianie Izby Leśnej znajduje się tablica poświęcona pamięci Stanisława Szklarza. Stanisław Szklarz był leśnikiem Ordynacji Zamojskiej. W czasie II wojny światowej walczył w szeregach AK i był magazynierem zrzutowiska alianckiego Hipopotam. Po II wojnie światowej jako pierwszy pełnił obowiązki leśniczego na Floriance z ramienia Nadleśnictwa Zwierzyniec Lasów Państwowych, które przejęły zarząd nad tym terenem po upaństwowieniu dóbr Ordynacji Zamojskiej. Został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach w Biłgoraju. 

Przechodząc malowniczymi traktami leśnymi uczniowie obejrzeli również ostoję Konika Polskiego.

Zrzutowisko alianckie Hipopotam, które było jednym z najlepiej obsługiwanych zrzutowisk aliankich w okupowanej Rzeczypospolitej, stało się przedostatnim punktem tego pełnego przeżyć duchowych i patriotycznych wyjazdu. Zrzuty dokonywane na bastion Hipopotam były wysyłane z bazy Campo Castle koło Brindisi we Włoszech. Zgromadzeni na dużym odsłoniętym obszarze mogli poznać te dogodne warunki jakimi dysponowało zrzutowisko.

Po nieco wyczerpującym marszu w drodze powrotnej, na podsumowanie tego dnia, udali się do Bondyrza, by poznać historię i zbiory Muzeum Historycznego Światowego Związku Żołnierzy Arrmii Krajowej Inspektoratu Zamojskiego im. Stanisłąwa Prusa ps. “Adam”, dowódcy 9 Pułku Piechoty AK Ziemi Zamojskiej. Powołane ono zostało do istnienia przez historyka, byłego żołnierza AK i WiN – Jana Sitka w 1972 roku. Obecnie kustoszem jest jego syn, który przywołując swoje lata dzieciństwa i działalność ojca, opowiadał historię człowieka, który wiele poświęcił, by zachować pamięć o walczących, zamordowanych i poległych w walce bohaterach –  prawdziwych Polakach.

Niezapomniana lekcja historii była możliwa dzięki współpracy ze Światowym Związkiem Żołnierzy AK i udziałowi Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Ojca Pio z siedzibą w Zamościu w projekcie Zamojskie drogi do Niepodległości. 

W ubiegłą niedzielę 14.10.2018 r. odbył się również rajd podsumowujący ten projekt. 

Uczniowie i nauczyciele wyrażają podziękowania Panu Prezesowi ŚZŻAK Okręg Zamość, posłowi na Sejm RP Sławomirowi Zawiślakowi i Wojciechowi Adamczykowi Przewodniczącemu Zarządu Okręgowego PZŁ, Łowczemu Okręgowemu za możliwość udziału w projekcie. 

 

– Monika Zawiślak

 

 

Poprzedni artykułZamość zazieleni się i rozkwitnie. W mieście powstaną 4 mini parki
Następny artykułZamość: Polityka społeczna tematem kolejnej debaty prezydenckiej
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments