W ubiegłym tygodniu wykonano oznakowanie poziome na rondzie Ordynacji Zamojskiej, tj. skrzyżowaniu ul. Legionów i Zamoyskiego (przy krytej pływalni). Teraz kierowcy wjeżdżający na rondo z prawego pasa, mogą jedynie przejechać skrzyżowanie skręcając w prawo lub jadąc na wprost.
Na pasach ruchu pojawiły się strzałki wskazujące kierunki na pasach ruchu, linie wyznaczające pasy ruchu wokół wyspy centralnej oraz powierzchnie wyłączone z ruchu, uniemożliwiające objeżdżanie ronda wokoło prawym pasem. Wznowiono także prace związane z odnową oznakowania poziomego m.in przejść dla pieszych, skrzyżowań, linii.
Teraz kierowcy nie mogą już jeździć po rondzie według własnego “widzimisię”. Jak myślicie – zmniejszy się liczba kolizji i wypadków w tym miejscu?
dla idiotów i nieuków oznakowanie jest bez znaczenia
Niestety, trudno się z tym nie zgodzić.
Byłby jeden pas, było by najbezpieczniej, najlepiej tak na wylocie na Lublin
Jestem tego samego zdania
Problem jest taki, że zmiany na rondach w pewnych sytuacjach są niczym innym jak tylko radosną twórczością, a gdy ona wkracza na pole BRD, to zaczyna robić się groźnie.