W ramach trwającego właśnie 43. Zamojskiego Lata Teatralnego, we wtorek 3 lipca, odbyły się w Kazamacie Bastionu I dwa widowiska.
Aktorzy Teatru Odwróconego z Krakowa zmierzyli się z dwoma esejami Witkacego. Przedstawienie “Narkotyki” w reżyserii Szymona Budzyka pokazało, że wbrew temu co może nam się wydawać, Stanisław Ignacy Witkiewicz nie miał szczególnie dobrego zdania o używkach i doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jakie są konsekwencje ich zażywania. Swoimi przemyśleniami w tej materii postanowił podzielić się z innymi w dwóch wydawnictwach „Narkotyki” oraz „Nikotyna, Alkohol, Kokaina, Peyotl, Morfina, Eter + Appendix + Niemyte dusze”.
O tym starał się opowiedzieć Teatr Odwrócony, wykorzystując do tego formę krótkich scenek w której orężem jest słowo śpiewane.
Pozostając w klimacie Witkacego, jego utwory czytali: Agata Buzek, Marcin Bartnikowski oraz Marcin Bikowski, czyli aktorzy Teatru Malabar Hotel Warszawa.
“Pożegnanie jesieni” Stanisław Ignacy Witkiewicz to widowisko, w którym aktorzy dotykają świata tuż przed nadchodzącą katastrofą. Dominuje w nim pustka i przeczucie upadku, a gdzieś z tyłu głowy wybrzmiewa pytanie: z której strony wypatrywać ocalenia? Wartości się dewaluują, ludzie zawieszeni w gęstej mazi strachu zaczynają poruszać się coraz bardziej chaotycznie, a w końcu zastygają w bezruchu. Jak niedobite preparaty, za wcześnie zanurzone w formalinie. Czy początek XXI wieku nie zaczyna przypominać takiego muzeum potworności? Czy koło historii niebezpiecznie nie przyspieszyło swojego biegu, a my sparaliżowani strachem i brakiem nowych perspektyw próbujemy nie dostrzegać, że znowu nadchodzi zima? Kolejna zima w historii ludzkości.
Fot. Justyna Książek