Usunięcie tablicy poświęconej Róży Luksemburg, która wisiała dotąd na ścianie kamienicy przy ul. Staszica na zamojskim Starym Mieście, wywołało niemałe poruszenie. Przeciwko usunięciu tablicy protestują nie tylko zamojskie środowiska lewicowe. Swoje oburzenie demonstruje m.in. Lubelski Okręg Partii Razem.
Przypomnijmy – tablica została zdemontowana w miniony wtorek, 13 marca. Jak tłumaczą władze miasta wymusiła to ustawa dekomunizacyjna. -O usunięcie tablicy Róży Luksemburg jeszcze w 2016 r. wnioskował jeden z mieszkańców Zamościa. Jednak ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, w ówczesnym brzmieniu, odnosiła się głównie do nazw ulic i placów – wyjaśnia Marek Gajewski, rzecznik Prezydenta Zamościa
W związku z tym, wniosku zamościanina nie zrealizowano. Po zmianie ustawy, we wrześniu 2017, mieszkaniec ponownie złożył wniosek o usunięcie tablicy wraz z opinią Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej, o którą wcześniej wystąpił.
– IPN wskazał, że przedmiotowa tablica winna zostać usunięta na mocy rozdz. 2 przedmiotowej ustawy. Nie było tu potrzeby podejmowania uchwały, jak sugerował IPN. Nie ma również znaczenia, kto był wnioskodawcą – ustawa oraz stanowisko IPN w tym zakresie, było podstawą podjęcia dalszych działań – mówi Gajewski. – W ustawie doprecyzowano pojęcie pomnika. Wskazano również termin do podjęcia stosownych działań. Miasto miało czas na usunięcie tablicy do 31 marca tego roku.
Tablica została usunięta 13 marca i zabezpieczona przez pracowników ZGL. – Zgodnie z przepisami, w przypadku niewykonania obowiązku ustawowego, wojewoda wydałby zarządzenie zastępcze. Ustalono, że IPN podtrzymuje swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie – dodaje rzecznik zamojskiego Ratusza.
Przeciwko usunięciu tablicy protestują zamojskie środowiska lewicowe. Domagają się one ponownego powieszania tablicy. [CZYTAJ:Ponownie zamontują tablicę Róży Luksemburg?] Swoje oburzenie zniknięciem tablicy upamiętniającej rzekome miejsce zamieszkania działaczki polskiej i niemieckiej socjaldemokracji (rzekome, gdyż Róża Luksemburg tak naprawdę urodziła się i mieszkała przy ul. Kościuszki, w kamienicy przylegającej do „Generałowki”), jest m.in. Lubelski Okręg Partii Razem, który udostępnia w internecie, poświęconą tej sprawie grafikę.
jakis uparty idiota z tego mieszkanca ze dwa razy pisal wniosek do ipnu, musiala mu bardzo przeszkadzac, moze na jego domu wisiala
A jak sie nazywa ten mieszkaniec, to tajemnica?
Ciemnota triumfuje w naszym źle wyedukowanym narodzie dumnych nieortograficznych “patryjotów”.
Gdyby zapytać się, kim była Róża Luksemburg przeciętnego Polaka, odpowiedziałbym:
– Róża Luksemburg była… eee.
– A Jan Paweł II?