Rezerwiści, wystąp!
Najbliższa niedziela upłynie zamojskim miłośnikom piłki ręcznej na delektowaniu się kolejnym meczem ligowym Padwy Zamość. Tym razem do hali OSiR przyjedzie ekipa rezerw PGE Vive Targi Kielce. Początek spotkania o godz. 15.
Zamościanie mają za sobą pierwsze spotkanie w fazie finałowej rozgrywek drugiej ligi. W ostatni piątek zespół trenera Marcina Czerwonki wprawdzie wywiózł trzy punkty z parkietu SMS ZPRP Kielce (29:28), ale szkoleniowiec nie szczędził swoim podopiecznym gorzkich słów po końcowym gwizdku. Krytyczne nastawienie opiekuna Padwy jest wyraźnym sygnałem, że w Zamościu ambicje dotyczące tego sezonu są wysokie. Trzy punkty już nie wystarczą, w parze musi jeszcze być płynna i skuteczna gra – tak w skrócie można określić taki tok myślenia.
Zamojscy szczypiorniści w kuluarowych rozmowach podkreślają, że nie mogą się już doczekać występu przed rodzimą publicznością. O atmosferze panującej podczas spotkań w hali OSiR powiedziano już wiele, ale na pewno nie to jest ona… uzależniająca.
– Rzeczywiście, gra przy takiej publice to prawdziwa przyjemność. Ludzie reagują bardzo żywiołowo, pomagają jak potrafią gdy nam nie idzie, no i coraz lepiej rozumieją tę grę. Jeździmy przecież do hal naszych rywali i pod tym względem z całą pewnością nie mamy sobie równych – mówi Rafał Bąk, bramkarz Padwy.
Liczymy na dużą frekwencję w niedzielne popołudnie, tym bardziej, że do Zamościa przyjedzie ekipa rezerw PGE Vive Kielce. Ekipa ta w poprzednim sezonie występowała w pierwszej lidze. Kadrę tworzą przeważnie młodzi zawodnicy, którzy aspirują do gry w pierwszej drużynie.
Informujemy, że w fazie finałowej obowiązują trzy kategorie biletów. Bez zmian pozostają wejściówki w cenie 5 zł (normalny) i 3 zł (ulgowy) na miejsce w górnym sektorze, a także na boczne sektory w dolnym rzędzie. Bilet na dwa środkowe sektory w dolnym rzędzie kosztuje 10 zł.
Wprowadzenie nowej kategorii biletów wiąże się z koniecznością dostosowania organizacji meczów do ustawy o imprezach masowych, a to generuje kilkukrotnie wyższe koszty (m.in. ochrona, zabezpieczenie medyczne). Władze MKS Padwa ma nadzieję, że zmiana ta spotka się ze zrozumieniem kibiców piłki ręcznej.
Do zobaczenia w niedzielę!