Ile jest wydarzeń w historii Kół Gospodyń Wiejskich, które spajać mogą całe pokolenia? Ile radości i wzruszeń? Ale również ile trosk i trudów? Bez wątpienia istnieją takie jubileusze, które w sposób szczególny wpisują się w historię całej społeczności, a ich obchody pozwalają dokonać podsumowania minionych lat i doświadczeń.
Wiadomo, że nie łatwo jest trwać, lecz celem samym w sobie jest droga, jaką obrały założycielki Koła Gospodyń Wiejskich w Majdanie Ruszowskim. Jubileusz 10-lecia, a dla naszych mam 60-lecia istnienia, dał miejsce na wspomnienia i refleksje dotyczące pracy gospodyń wiejskich. Nasze Koło zostało założone 60 lat temu. Z inicjatywy ówczesnych zarządów organizowano kursy kulinarne, kroju, szycia, organizowano zabawy taneczno – dochodowe, z których pieniądze były przeznaczane na szczytne cele dla wsi. Niestety przez pewien okres czasu działania te zostały zawieszone. Jednakże równo 10 lat temu Koło zostało reaktywowane. W czasie swojej dziesięcioletniej działalności my i nasze poprzedniczki podejmowałyśmy wiele inicjatyw mających na celu integrację środowiska wiejskiego. Organizowano jasełka, pikniki rodzinne, rajdy, Dzień Kobiet, bale sylwestrowe, zimowiska, dni dziecka i wiele innych imprez. Należy dodać, że członkinie uczestniczyły we wszelkiego rodzaju szkoleniach, kursach, wycieczkach i akcjach charytatywnych oraz imprezach organizowanych przez inne koła.
Życie kobiet na wsi to nie tylko praca w gospodarstwie, ale również czas poświęcony na organizację wydarzeń, dzięki którym mieszkańcy mogą poczuć się, jak jedna wielka rodzina. I tym sposobem powstaje odskocznia od codziennych trosk i smutków, z którymi boryka się każdy z nas.
Dziękujemy, że jesteście z nami, że zawsze można na Was polegać. W szczególności dziękujemy panu Wójtowi Antoniemu Wojciechowi Turczynowi, pani Agnieszce Pieli, Bibliotece Publicznej Gminy Łabunie, koleżankom z innych KGW, OSP Majdan Ruszowski i mieszkańcom za to, że aktywnie uczestniczą w naszych wydarzeniach i nas wspierają dobrym słowem.
Koło Gospodyń Wiejskich z Majdanu Ruszowskiego
fot. Agnieszka Piela
