Zamościanie okazali swoje wielkie serce i tłumnie włączyli się w zbiórkę darów dla poszkodowanych w wyniku nawałnic mieszkańców Pomorza. Ciężarówka z darami, które hojnie ofiarowali, dziś rano wyruszyła do miejscowości Ostrów Mausz.
Wśród darów było wszystko to, co niezbędne do życia oraz doprowadzenia zrujnowanych domostw do stanu użyteczności: żywność, środki czystości, koce, śpiwory, ręczniki, rękawice ochronne, koce, łopaty, latarki i baterie, farby, papa, sprzęt gospodarstwa domowego.
Inicjatorem całej akcji był Adrian Biszkont, który wspólnie z innymi mieszkańcami Zamościa (Katarzyna Biszkont, Łukasz Psztyć, Kamil Młynarski) założył komitet społeczny “Zamość dla poszkodowanych”. W krótkim czasie udało się sporo zdziałać. Do akcji przyłączyło się wielu ludzi dobrej woli. Pomagali zamojscy radni oraz lokalni przedsiębiorcy. PSS Społem zaoferował, by w jego sklepach prowadzono zbiórkę żywności. Pomagali przy niej wolontariusze, m.in.: harcerze z 6. Starszoharcerskiej Drużyny Rzarłacze oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Zamościu. Poseł Ruchu Kukiz ’15 Jarosław Sachajko udostępnił miejsce do zbiórki darów. Błażej Bartecki z firmy MB Bartecki użyczył magazyny, gdzie zbierane były materiały budowlane i wykończeniowe. Samochodem ciężarowym firmy Betasoap, dary pojechały dziś na Pomorze. Za transportem darów, osobnym samochodem pojechali też wolontariusze, na czele z Adrianem Biszkontem. Do soboty będą oni pomagać poszkodowanym na miejscu.