Na zamojskim Starym Mieście trwa rozbiórka pozostałości po tzw. “Zielonym Ryneczku”. Tomaszowska firma Bartecki Development, która kupiła teren dawnego targowiska od miasta, przygotowuje działkę pod nową inwestycję. Stanąć ma tu apartamentowiec.
Zielony Rynek powstał w 1957 roku. Miejsce przez wiele lat tętniło życiem, mieszkańcy Zamościa zaopatrywali się tu w świeże warzywa i owoce. Jednak w ostatnich latach wymarło. W 2013 r. “zieleniak” został zamknięty, a część kupców przeniosła się do nowo wybudowanych boksów przy ul. Łukasińskiego. Teren targowiska miasto próbowało sprzedać od lipca 2014 r. (prezydentem był wtedy jeszcze Marcin Zamoyski). Bezskutecznie. Nie znalazł się chętny.
Ekipa prezydenta Wnuka postanowiła przywrócić to miejsce do życia. Ryneczek zrewitalizowano, wyburzono stare „budy” i postawiono stoły do handlu. By przyciągnąć kupców zrezygnowano nawet z pobierania od nich opłaty targowej. Uatrakcyjnić miejsce i co za tym idzie ściągnąć handlarzy miały także organizowane co niedzielę tematyczne targi śniadaniowe. Jednak i one, nie przyniosły rezultatu. Bazar w dni powszednie wciąż świecił pustkami.
W tej sytuacji miasto zdecydowało o sprzedaży terenu. Udało się go spieniężyć dopiero w wyniku trzeciego przetargu, we wrześniu 2016 r. Nieruchomość w skład której wchodzą dwie działki o łącznej powierzchni ponad 2 tys. m² została sprzedana za kwotę prawie o pół miliona wyższą niż cena wywoławcza. Była to korzystna oferta. Miasto nie tylko zarobiło na sprzedaży, ale również zrzuciło ze swoich barków problem zagospodarowania terenu, z którym zdaje się, nie do końca wiedziało co zrobić.
Teren dawnego staromiejskiego targowiska kupiła za sumę 2 096 000,00 zł., tomaszowska firma Bartecki Development. W miejscu „Zielonego Ryneczku” zamierza wybudować nowoczesny apartamentowiec. Inwestor zapewnia, że zależy mu na: “zrealizowaniu projektu, który wkomponuje się w otaczającą Starówkę, jednak nie straci wymiaru „znaku czasu” (w pozytywnym tego stwierdzenia znaczeniu). Przeciwnie – stanie się swego rodzaju wizytówką miasta umiejętnie łącząc przeszłość z teraźniejszością.”
żenada… tylko tak można to określić
Jedna wielka masakra
apartamentowiec?na starówce brakuje miejsc parkingowych,płatny parking …miasto by zarobiło a mieszkancy byliby wdzięczni,
Żenada?? Świetny pomysł. Super że w końcu znalazł się inwestor i zrobi prządek z tym strsznym miejscem. Jeżeli ma ktoś ochotę wyrażać tego typu komentarze “żenada” to niech sam zainwestuje. Ps. Komentujesz – podpisz ! Radek Z.
Tyle lat tradycji idzie jak zwykle na marne za sprawą kasy, Zamojska starówka, jedna z niewielu które jeszcze jakoś w miarę opierały się komercjalizmowi upada, a klimat zielonego rynku, może nie najpiękniejszego, ale kiedyś zawsze zatłoczonego z rana umarł już po rzekomym “odnowieniu”, teraz upada całkowicie. A mówi to 19-nasto latek, a nie emeryt….
A po co komu apartamentowiec?