Zatańczą belgijkę – czy będzie rekord?

1
1419

Być może era poloneza dobiega końca, bo pomysł by młodzież np. na Studniówkach tańczyła mało skomplikowany taniec, jakim jest “belgijka” przyjął się wśród polskich nastolatków.
Cztery kroki do przodu i obrót. Cztery kroki w tył, cztery w przód, obrót. Cztery kroki do tyłu. Potem doskok, odskok, zamiana stron z partnerem, jeszcze raz to samo, a na koniec partnerka przechodzi przed partnera. I od początku.
Na parkiecie jest to mniej skomplikowane.

Młodzieżowa Rada Miasta Zamość wpadła na pomysł, aby 1 czerwca na Rynku Wielkim wspólną “belgijkę” zatańczyła jak największa liczba osób. Spotkania robocze już trwają, wkrótce będziemy mogli zobaczyć spot promujący ten pomysł. Motywem przewodnim spotu jest film “Chłopaki nie płaczą”.
Więcej informacji już wkrótce.

Melodią, bez której nie byłoby belgijki jest utwór “‘t Smidje” belgijskiej grupy Lais. To właśnie do niego powstał układ choreograficzny, który nazywa się tańcem belgijskim. Jeśli chodzi o powiązania z Belgią, to chyba więcej ich nie ma. Nikt nie wie też, kto jest twórcą tańca, który podbija większość studniówkowych imprez.

 

fot. Zamość Twierdza Otwarta

 

Poprzedni artykułStwórzmy dzieciom plac zabaw
Następny artykułSmart School ma już 5 lat!
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo

Mozna się dołączyć?