©Logo
Orange Polska została ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niezgodne z prawem przedłużanie umów na usługi stacjonarne bez wyraźnej zgody klientów. Na Spółkę nałożono karę, w wysokości prawie 30 mln zł. Dodatkowo Orange został zobowiązany do zwrotu pieniędzy abonentom, których obarczał kosztami za przedterminowe rozwiązanie umowy, która w rzeczywistości już wcześniej wygasła i została automatycznie przedłużona.
UOKiK wszczęło postępowanie przeciwko Orange, po licznych skargach ze strony rzeczników konsumentów oraz konsumentów korzystających z usług sieci. Jakie działania Spółki zostały zakwestionowane? Gdy klientowi kończyła się umowa i nie podejmował on żadnych działań, była ona automatycznie przedłużana. Abonenci, jak ustalił UOKiK – nie byli rzetelnie i jasno informowani o możliwościach przedłużenia kontraktu. W przypadku Neostrady umowę przedłużano o 6 miesięcy, a w przypadku pozostałych usług stacjonarnych – 12 lub 24 miesiące. Jeżeli klient zdecydował się wypowiedzieć umowę przed tym czasem, przyznawano mu do zapłaty wysoką karę. W trakcie postępowania Orange częściowo zmienił te praktyki. Mogły one jednak trwać co najmniej od listopada 2010 r.
Orange nakazem UOKiK ma obowiązek zwrócić pieniądze za nielegalnie nałożone kary, a także umożliwić obecnym abonentom bezkosztowe wypowiedzenie umowy zawartej w nieuczciwy sposób.
Kto może otrzymać rekompensatę od Orange?
Będą mogli z niej skorzystać konsumenci spełniający jednocześnie następujące warunki:
– byli stroną umowy zawartej z Orange Polska w dniu wszczęcia postępowania, czyli 8 maja 2014 r.
– automatyczne przedłużenie umowy zostało im narzucone domyślnie, a nie w wyniku ich wyraźnego wyboru
– Orange Polska automatycznie przedłużyła ich umowy na kolejny cza oznaczony w wyniku braku aktywnego działania konsumenta
Spółka Orange Polska nie zgadza się z decyzją UOKiK. Przyznaną kwotę kary uważa za zbyt wysoką. I już odwołała się od tej decyzji.