Wejście w życie ustawy, która ułatwić miała rolnikom sprzedaż bezpośrednią własnych wyrobów żywnościowych, wciąż stoi pod znakiem zapytania, ze względu na brak rozporządzeń do ustawy, które miały być przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa.
Na ustawę, wedle której będzie można legalnie sprzedawać produkty pochodzące z własnej uprawy czy hodowli, np. kiełbasy, szynki, sery, dżemy, pierogi czy oleje, czekało nie tylko wielu małych i średnich rolników, lecz także konsumenci spragnieni zdrowej, nieprzetworzonej żywności. Miała ona wraz z rozporządzeniami wejść w życie 1 stycznia 2017 r. Jak się okazuje, tak się nie stanie. Choć prezydent Andrzej Duda na początku grudnia podpisał ustawę, która ułatwić ma rolnikom sprzedaż własnych wyrobów, Ministerstwo Rolnictwa zwleka z wydaniem rozporządzeń, bez których nie ma ona mocy prawnej. Oburzony sprawą jest poseł Jarosław Sachajko, Przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Niestety ministerstwo rolnictwa zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie, nie przygotowało rozporządzeń takich, które powinny być przygotowane, były obietnice, że te rozporządzenia wejdą w życie – mówi Sachajko. Jak na razie nie wiadomo, kiedy zostaną one wydane. Wiceminister Rolnictwa, Rafał Romanowski, zapytany o sprawę przez posła Sachajko, odpowiada, że “rozporządzenia jeszcze nie ma, jest jeszcze nieprzygotowane i dopiero po przygotowaniu w przyszłym roku będzie wysłane do notyfikacji, która też nie wiadomo, kiedy będzie przeprowadzona”.