Zimowa aura, hokejowy wynik

3
1794

Lider po rundzie jesiennej nie dla Hetmana

Mimo optycznej przewagi w pierwszej połowie Hetmanowi nie udało się zdobyć gola i to Chełmianka zakończyła rundę jesienną na pozycji lidera IV ligi. W decydującym spotkaniu podopieczni Artura Bożyka pokonali 4:0 zespół z Zamościa. Bramki dla drużyny z Chełma zdobywali Michał Budzyński, Rafał Krupski, Michał Wołos i Michał Kobiałka.

SYTUACJA PRZED MECZEM

Na niedzielę został zaplanowany mecz rozstrzygający mistrza jesieni IV ligi w sezonie 2016/2017. W hicie 17. kolejki Hetman na własnym terenie podejmował Chełmiankę. Przed meczem podopieczni Krzysztofa Rysaka tracili tylko dwa „oczka” do lidera z Chełma. Zespół z Zamościa jak do tej pory odniósł trzynaście zwycięstw, dwukrotnie remisował i raz musiał uznać wyższość Kryształu Werbkowice. Nieco lepiej po szesnastu kolejkach spisywała się drużyna prowadzona przez Artura Bożyka, która zgromadziła na swoim koncie czterdzieści trzy punkty.

PRZEBIEG MECZU

W zimowej aurze Hetmanowi i Chełmiance przyszło walczyć o przewodnictwo po rundzie jesiennej w IV lidze. Trzeba przyznać, że spotkanie rozgrywane na stadionie przy ulicy Królowej Jadwigi 8 zgromadziło na trybunach sporą liczbę kibiców. W 12′- po strzale Antona Lutsyka piłka trafiła w słupek, chwilę później po dobitce Oleksija Rodewicza sytuacja również zakończyła się takim samym rezultatem. Podczas pierwszych dwudziestu minut optyczną przewagę miał Hetman, który kilkukrotnie wykonywał rzuty rożne, jednak bez skutki. W 25′- po strzale z lewego skrzydła jednego z zawodników Hetmana piłka po raz kolejny uderzyła w słupek. W 31 minucie po uderzeniu Rafała Turczyna „futbolówka” tym razem trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później było już 1:0 dla zespołu z Chełma. Patryka Kierepką strzałem głową pokonał Michał Budzyński wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. W 40′- po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z lewej strony po raz kolejny uderzeniem głową piłkę do siatki tym razem skierował Rafał Krupski.

Po przerwie Hetman mimo chęci i ambicji nie zdołał odwrócić losów spotkania. W 78′- po uderzenie z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę do dobitki doszedł Michał Wołos, który umieścić piłkę do siatki. Wynik w 90 minucie na 4:0 dla Chełmianki ustalił Michał Kobiałka.

 

KOMENTARZE TRENERÓW

Krzysztof Rysak (trener Hetmana):- Jesteśmy zdruzgotani tym wynikiem. Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Zaważyły stałe fragmenty gry i szkoda naszych nie wykorzystanych sytuacji. Bardzo dużo kibiców przyszło na spotkanie i szkoda, że zawiedliśmy. Mamy stratę pięciu punktów do lidera. Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Na wiosnę zrobimy wszystko, aby awansować do III ligi.

Artur Bożyk (trener Chełmianki):- Mieliśmy świadomość, że będziemy się konfrontować z bardzo silnym przeciwnikiem szczególnie w przednich formacjach. Hetman był bardziej doświadczony, bo różnica wiekowa była bardzo duża. Trzeba przyznać, że dobrze podeszliśmy do spotkania. Przygotowanie mentalne było na wysokim zawodników, którzy zagrali dzisiaj naprawdę bardzo dobre spotkanie.

 

Hetman Zamość- Chełmianka Chełm 0:4 (0:2)

Bramki: Michał Budzyński 35′, Rafał Krupski 40′, Michał Wołos 78′, Michał Kobialka 90+1′

Hetman: Kierepka- Bubeła (89′ Fidler), Solecki, Mazur, Daszkiewicz, Kamiński, Markowski (46′ Czady), Lutsyk (61′ Omański), Turczyn, Kupisz (77′ D. Baran), Rodewicz

Chełmianka: Drzewiecki- Wołos, Krupski, Jodłowski, Kwiatkowski, Kobiałka, Uliczny, Jabkowski (71′ Krzyżak), Budzyński (67′ Koprucha), Banaszak (90′ Greguła), Pritulak (90′ Filipczuk)

Żółte kartki: Szymon Solecki, Bartłomiej Mazur, Hubert Czady, Dawid Daszkiewicz- Paweł Uliczny, Michał Wołos, Szymon Jodłowski

Sędziował: Łukasz Szczołko (Lublin)

Tekst: Paweł Wróbel

 

Poprzedni artykułNadchodzi wielkie święto bokserskie w Zamościu
Następny artykułSyn Kisiela w Zamościu
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Andy

Ten mecz przegrał Hetman przez bramkarza. Tylko i wyłącznie.

adolf

Ustawiony mecz! Skąd tyle żółtych kartek w drużynie Hetmana? A u przeciwnej drużyny?

Boniek

Postronny był sedzia- kto był na meczu to widzial..