Hetman z kompletem punktów!
W spotkaniu 9. kolejki IV ligi Hetman pewnie pokonał 2:0 na wyjeździe Lutnię Piszczac. Dominacja drużyny z Zamościa od pierwszych minut była miażdżąca, a gospodarze nie stworzyli sobie żadnej sytuacji klarownej do zdobycia gola. Bramki dla lidera rozgrywek zdobyli Szymon Solecki i Rafał Turczyn.
SYTUACJA PRZED MECZEM
Z pozycji lidera do sobotniego spotkania z Lutnią podchodzili zawodnicy prowadzeni przez Krzysztofa Rysaka. Hetman w ośmiu kolejkach dopisał do swojego konta dwadzieścia dwa punkty i dzięki lepszemu bilansowi bramek wyprzedzał drugą w tabeli Chełmiankę Chełm. W ostatnim meczu zespół z Zamościa pokonał 3:0 w derbach Zamojszczyzny Ładę Biłgoraj i był zdecydowanym faworytem w starciu z drużyną z Piszczaca. Podopieczni Michała Kwietnia po rozegraniu ośmiu kolejek zajmowali dopiero piętnaste miejsce z dorobkiem siedmiu „oczek”. W ostatnim spotkaniu drużyna z Piszczaca uległa 0:3 rezerwom Górnika Łęczna. Czy gospodarze wykorzystają atut własnego boiska i pokonają murowanego faworyta z Zamościa?
PRZEBIEG MECZU
Sobotnie spotkanie lepiej nie mogło się rozpocząć dla drużyny z Zamościa. Już w 2 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Rafała Turczyna strzałem głową Szymon Solecki wyprowadził gości na prowadzenie 1:0. Hetman od tego momentu aż do końca spotkania kontrolował grę. Podopieczni Krzysztofa Rysaka dłużej utrzymywali się przy piłce i było widać dużo większą jakość piłkarską. Nie przekładało się to jednak na groźniejsze sytuacje strzeleckie, bo gospodarze skoncentrowali swoje poczynania na defensywie. W 41’ – po podaniu z lewej strony Oleksija Rodewicza do piłki doszedł Rafał Turczyn, który z 17 metrów pięknym strzałem podwyższył wynik na 2:0.
Po przerwie Hetman miał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki. Goście potrafili grać na dwa kontakty, ale brakowało celnego podania w pole karne. Lutnia w drugiej części nie była zainteresowana strzeleniem bramki. W całym spotkaniu nie stworzyła sobie żadnej klarownej sytuacji do zdobycia gola. W 70’ – po dośrodkowaniu Rafała Turczyna do piłki doszedł Łukasz Kamiński, który jednak nie podwyższył rezultatu. W 90 minucie, po dośrodkowaniu Dawida Daszkiewicza, Błażej Omański fatalnie przestrzelił z siódmego metra. Mimo miażdżącej przewagi Hetmana wynik z pierwszej połowy nie uległ zmianie i podopieczni Krzysztofa Rysaka mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów.
KOMENTARZ
Krzysztof Rysak (trener Hetmana):- Wygraliśmy z zespołem, który do tej pory nie przegrał na własnym stadionie, a w poprzednim sezonie zajął bardzo wysokie szóste miejsce. Lutnia to drużyna, która w dużej mierze jest zbudowana z trzecioligowego Podlasia. Uważam, że było to nasze najlepsze spotkanie wyjazdowe w sezonie 2016/2017.
NASTĘPNA KOLEJKA
W następnej serii Hetman podejmie na własnym terenie LKS Milanów. Natomiast Lutnia Piszczac uda się na wyjazdowy mecz z Chełmianką Chełm.
Lutnia Piszczac- Hetman Zamość 0:2 (0:2)
Bramki: Szymon Solecki 2’ , Rafał Turczyn 41’
Lutnia: Kijora- Szyszkiewicz (73’ Kobyliński), Żuber, T. Kaliszuk, Paszkiewicz, Czumer (80’ Czebreszuk), Andrzejuk, Magier (71’ Wieliczuk), Artymiuk, Bołtowicz (62’ Oleksiuk), Domański
Hetman: Kierepka- Bubeła (77’ Płotnikiewicz), Solecki, Mazur, Daszkiewicz, Kamiński, Markowski (72’ Fidler), Turczyn, Otręba (46’ Kupisz), Lutsyk (67’ Omański), Rodewicz
Żółte kartki: Czumer, Żuber- Kamiński, Lutsyk
Czerwona kartka: Paszkiewicz (za dwie żółte)
Sędziował: Damian Kuźniak (Lublin)
Autor:
Paweł Wróbel