fot. Kazimierz Chmiel
Pamiętali o nas ginąc. Zamościanie pamiętali o nich dzisiaj oddając hołd tym, którzy poświęcili swoje plany, młodość, bezpieczeństwo, rodziny, a nawet życie w walce o wolność swoich potomnych.
Dzisiaj, w niedzielę odbył się marsz zorganizowany przez Zamojski Oddział Obozu Narodowo-Radykalnego, ku czci pamięci naszych prawdziwych bohaterów, Żołnierzy Wyklętych, którzy kłamliwie określani są przez spuściznę komunizmu w Polsce, bandytami. Okoliczność poprzedziła msza święta o godzinie 16:00 w kościele pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Zamościu. Z tego miejsca o godzinie 17:15 wyruszył marsz, ulicą marszałka Józefa Piłsudskiego do Rynku Wielkiego. Marsz zwieńczyło przemówienie gości specjalnych i złożenie wieńców przed pomnikiem Armii Krajowej przy ulicy Partyzantów. Po Marszu, o godzinie 19:30 w Nadszańcu (miejsce dawnego Barcode) odbył się koncert Bastiego, Ptaka i WHSP.
Żołnierzami Wyklętymi byli wszyscy Ci, którzy po klęskach III Rzeszy postanowili zatrzymać broń w ręku i stawić czoło kolejnemu okupantowi, jakim byli komuniści. Kiedy wybuchła II wojna światowa, ich młodość została okrutnie przerwana, jeśli nie zostali z nich wypędzeni, ich domy zostały zburzone, wielu z ich przyjaciół, czy nawet bliskich zamordowano w bestialski sposób, a nieugięta walka o wolność, wyczerpała ich do granic możliwości zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Mimo to nie przestawali marzyć o prawdziwie wolnej Polsce i do kresu swoich dni walczyli ze służbami podległymi Stalinowi, często trafiając do nieludzkich więzień, gdzie podczas przesłuchań wyrywano im paznokcie, bito na zmianę nieustannie przez kilka dni nawet kobiety w ciąży. Ci ludzie podczas cierpień myśleli o nas, o naszym bycie, pamiętajmy o nich chociaż przez te kilka godzin.
