fot. Wojciech Grabowski
“Siła jest w nas” – tym hasłem województwo lubelskie będzie promowało się w polskich miastach. W całym kraju pojawią się bilbordy, a na lotniskach, z którymi Lublin ma połączenie lotnicze będą odbywały się promocje wydarzeń kulturalnych, np. pokazy kuglarskie czy chodzenie na linie. Pasażerowie otrzymają jako upominek spożywcze produkty regionalne. Takie atrakcje czekają na podróżnych w portach w Dublinie, Sztokholmie, Glasgow i Brukseli. Wzmocnieniem kampanii promocyjnej mają być spoty emitowane w kinach na terenie Chełma, Białej Podlaskiej czy Kraśnika.
Na antenie BBC NEWS już emitowane są spoty gospodarcze i plansze reklamowe. Oglądają ją już widzowie tej brytyjskiej stacji na kanałach: Europa, Azja i Pacyfik oraz Bliski Wschód.
Bilbordy w Polsce możemy zobaczyć od 1 października. Na razie są to czarne plansze z hasłem kampanii “Siła jest w nas”. Z czasem pojawią się na nich obrazy charakterystyczne dla krajobrazu Lubelszczyzny. Będą pokazywały potencjał województwa lubelskiego, nie tylko ten turystyczny. Bilbordy będą zwracały uwagę na drzemiący w lubelskiem potencjał gospodarczy, naukowy, w technologii i biznesie. Wielkie plakaty pojawią się w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, Poznaniu, Szczecinie, Lublinie, Wrocławiu, Rzeszowie i Trójmieście.
Od 1 października kampania lokalnych przysmaków warta 1 mln 400 tysięcy złotych ruszy w sklepach. Chodzi o to, żeby zachęcić do sprzedaży i kupowania produktów wytwarzanych na Lubelszczyźnie.
– Kampania obejmie tysiąc sklepów, w których umiejscowimy specjalne regały z wyeksponowanymi produktami wyłącznie z województwa lubelskiego – wyjaśnia Dariusz Donica z Urzędu Marszałkowskiego. – To nie będą sklepy wpięte w sieci handlowe, ale sklepy wiejskie czy sklepy w miastach powiatowych. Dlatego też sklepikarze i pracownicy sklepów przejdą przeszkolenie.
Efekt tej kosztownej promocji odczujemy dzięki “najazdowi” bogatych zagranicznych turystów.
Dzisiaj widziałam taki billboard w Krakowie jadąc tramwajem do pracy. Humor od razu się polepszył nie wiedząc wówczas że jest to promowanie rodzinnych stron 😉
Popieram pomysł 🙂